Alert

Dania oczekuje od Brukseli oceny Nord Stream 2

Castoro Sei - statek do kładzenia rur Saipem . Fot. Saipem

Castoro Sei - statek do kładzenia rur Saipem. Fot. Saipem

Duńskie ministerstwo spraw zagranicznych oczekuje, że Komisja Europejska oceni, czy rosyjski Gazprom powinien otrzymać zgodę na budowę nowego gazociągu na Morzu Bałtyckim w pobliżu brzegów Bornholmu.

Projekt Nord Stream 2 krytykowany w Europie Środkowo-Wschodniej zakłada budowę gazociągu z Rosji do Niemiec przez Bałtyk. Jego planowana przepustowość to 55 mld m3 rocznie. Projekt może ugruntować pozycję Gazpromu w regionie, zaszkodzić dywersyfikacji i dostawom przez Ukrainę, a przez to zagrozić bezpieczeństwu dostaw.

Minister spraw zagranicznych Danii Anders Samuelsen oczekuje, że Komisja zajmie stanowisko w sprawie projektu. Jego zdaniem ma on na tyle duże znaczenie, że Europa powinna wystąpić w jego sprawie razem. Uważa on, że jeśli Komisja nie zdoła sformułować jasnego stanowiska, powinni to zrobić przywódcy państw europejskich skupieni w Radzie Europejskiej.

– To nie tylko sprawa duńsko-rosyjska. Będzie miała znaczne oddziaływanie geopolityczne, które wykroczą poza sprawy Danii. Z tego względu nie uważamy, aby słuszne było oddawanie decyzji o tak wielkich implikacjach geopolitycznych jednemu krajowi – powiedział Duńczyk w rozmowie z mediami.

Dania może zablokować Nord Stream 2

Dania nie zablokuje Nord Stream 2

Dania musi wydać zgodę środowiskową na przeprowadzenie gazociągu Nord Stream 2 przez jej wyłączną strefę ekonomiczną na wodach Bałtyku. W lipcu 2016 roku Polska, Litwa i Estona wezwały Kopenhagę do zablokowania projektu. – Myślę, że to polityczny projekt i moja rekomendacją jest rezygnacja z udziału w nim – powiedział w rozmowie z Borsen minister Witold Waszczykowski. Zgoda Kopenhagi na realizację projektu byłaby „szkodliwa dla sojuszników w Europie Wschodniej i krajów bałtyckich zarówno w zakresie polityki bezpieczeństwa, energetycznej, a także solidarności między krajami europejskimi.

– Dania nie może tak po prostu zablokować budowy gazociągu Nord Stream 2. Naruszylibyśmy w ten sposób konwencje międzynarodowe, których jesteśmy zobowiązani przestrzegać. Decyzję o przyszłości tego projektu powinna podjąć Unia Europejska – przekonywał podczas posiedzenia w duńskim parlamencie w październiku 2016 roku ówczesny szef dyplomacji, Kristian Jensen.

Dotychczas konsorcjum Nord Stream 2 nie złożyło wniosku o zgodę na realizację Nord Stream 2 na obszarze wyłącznej strefy ekonomicznej Danii.

Z kolei Szwecja zgodziła się na samodzielną decyzję samorządów w sprawie udostępnienia portów na potrzebę stworzenia baz sprzętowych dla projektu. Sztokholm zapewnia, że pomimo obaw o bezpieczeństwo bazy w Karlskronie i strategicznej wyspy Gotlandia, państwo zdoła zabezpieczyć swoje interesy pomimo zgody samorządów na współpracę przy Nord Stream 2. Szwedzi także apelują do Komisji o jasne stanowisko na temat kontrowersyjnego projektu. O to samo apeluje Polska.

Komisja Europejska deklarowała, że dokona oceny Nord Stream 2, ale pomimo upływu czasu nie przedstawiła stanowiska w tej sprawie.

Jakóbik: Pogłoski o śmierci Nord Stream 2 są przesadzone. O triumfie Gazpromu też


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X