Kraje Unii Europejskiej rozważają obniżenie celów oszczędności energii po 2021 roku – wynika z informacji Reutersa. Oznaczałoby to, że ambitna polityka klimatyczna UE, musiałaby być ograniczona.
Zgodnie ze zredagowanym przez maltańską prezydencję tekstem, Rady Europejska proponuje nowe, roczne cele oszczędności energii. Zgodnie z nowymi założeniami poziom efektywności energetycznej miałby zostać ustanowiony na poziomie 1,4 procent do 2030 roku, w porównaniu z 1,5 proc. z wcześniej zaproponowanym poziomem przez Komisję Europejską. Co więcej utrzymanie poziomu efektowności energetycznej po 2030 roku na poziomie 1,5 proc. ma ulec także złagodzeniu. Sprawa ma być przedmiotem dyskusji podczas spotkania europejskich dyplomatów jeszcze w tym tygodniu.
Złagodzenie celów efektywności energetycznej było postulowane przez część krajów UE, które obawiają się, że nie spełnią tak ambitnych celów – powiedział rzecznik maltańskiej prezydencji agencji Reuters.
Unia zamierza osiągnąć cele efektywności energetycznej poprzez poprawę izolacji budynków, zużycie energii w budynkach oraz wprowadzenie zaawansowanych liczników energii elektrycznej.
Zdaniem ekologów zmiany zapisów zaszkodzą realizacji zobowiązań UE w ramach porozumienia paryskiego. Zgodnie z nimi ma nastąpić redukcja gazów cieplarnianych w celu ograniczenia wzrostu temperatury znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza.
Przypomnijmy, że Komisja Europejska zaproponowała jesienią podniesienie celu efektywności energetycznej do 2030 r. do 30 proc. Oznaczałoby to większy niż wcześniej wysiłek krajów członkowskich. Komisja w przedstawionej propozycji przedłużyła na okres po 2020 r., do 2030 r. wymogu zwiększania oszczędności energii elektrycznej przez producentów i dostawców o 1,5 proc. każdego roku. Jak wynika z analiz, konieczność ogrzewania i chłodzenia odpowiada za 40 proc. całkowitej konsumpcji energii w UE.
Oszczędności w sektorze energetycznym miał być głównie wygenerowany w sektorze budynków energii mają być głównie wygenerowane w sektorze budynków. Konieczność ich ogrzewania zimą i chłodzenia latem odpowiada za ok. 40 proc. całkowitej konsumpcji energii elektrycznej w UE.
Reuters/Bartłomiej Sawicki