Pakiet zimowy, rozbudowa elektrowni w Ostrołęce, podatek od nieruchomości farm wiatrowych oraz elektromobilność – te tematy omówił Jacek Kościelniak, wiceprezes Zarządu ds. Finansowych Grupy Energa, w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl.
BiznesAlert.pl: Jak ocenia Pan zapisy projektu dokumentu „Czysta energia dla Europy i Europejczyków”, a więc tzw. pakietu zimowego?
Jacek Kościelniak, wiceprezes Zarządu ds. Finansowych Grupy Energa: Jak Pan zauważył to projekt, a więc na tym etapie poszczególne zapisy mogą ulec zmianom. Jesteśmy zaangażowani w toczące się negocjacje, zgłaszamy uwagi do projektu i konsultujemy szczegółowe zapisy. Ze strony Grupy oddelegowaliśmy ekspertów do pracy przy pakiecie zimowym oraz toczących się negocjacjach. Jak wynika z obrad konferencji EuroPOWER, większość uczestników rynku myśli w tym zakresie podobnie. Limit emisji dla wsparcia przez sektor publiczny bloków energetycznych, które spełniają poziom emisji 550 g/kwh, jest dla nas, uczestników rynku, niezrozumiały. Tak wyśrubowane poziomy emisji oznaczają bardzo szybkie przejście na OZE. To długookresowo słuszny kierunek. Energa jest pod tym względem dobrze przygotowana. W Gdańsku mamy największy udział w produkcji energii z OZE, w szczególności z farm wiatrowych. Mamy potencjał i rozważymy także gaz jako paliwo. Pamiętamy jednak, że wydobycie tego surowca zabezpiecza ok. 1/3 polskiego zapotrzebowania na ten surowiec. Nie chcemy też uzależniać się od dostaw surowców zza granicy. Najważniejsza jest dywersyfikacja. W Grupie Energa akcenty rozłożone są na węgiel, farmy wiatrowe, fotowoltaikę, biomasę, elektrownię wodną.
Jak oceniłby Pan budowę bloku C w Elektrowni Ostrołęka w kontekście pakietu zimowego?
Blok węglowy w Ostrołęce będzie jednym z najnowocześniejszym tego typu obiektów w Europie. Wszelkie projekty technologiczne zakładają osiągnięcie najbardziej rygorystycznych norm emisji CO2. Im nowocześniejsza technologia, tym jej elastyczność będzie większa. Ten aspekt jest dla nas równie ważny pod kątem sprawności nowego bloku. Zakres sprawności bloku oraz wyłączenia związane z „merit order” zostały przez nas przeanalizowane. Nie widzimy w tym zakresie zagrożeń.
Wspomniał Pan, że Energa ma istotny udział w produkcji energii z OZE. Jakie jest stanowisko Energi w sprawie różnych interpretacji płacenia podatków od nieruchomości?
Istota opodatkowania podatkiem od nieruchomości elementów na trwale niezwiązanych z infrastrukturą budowlaną, którą można demontować, odbiega od formalno-prawnej definicji dotyczącej podstawy opodatkowania. Samorządy są w przededniu kampanii wyborczej. Nie będzie więc im na rękę wydawanie pozytywnej dla danej spółki interpretacji prawa, mimo że jest to rynek regulowany. Funkcjonuje także podejście, zgodnie z którym gminy uważają, że jest to spółka z udziałem Skarbu Państwa, a więc może zawsze zapłacić. To bardzo mylne założenie. Spółki energetyczne działają na biznesowych warunkach. Wiemy, że inne podmioty płacą podatki od nieruchomości w zakresie farm wiatrowych według poprzednich regulacji. My płacimy według nowych stawek. Jeśli Urząd Kontroli Skarbowej zdecyduje się przeprowadzić kontrolę i przewartościuje podstawę opodatkowania, i naliczy podatek, to firmy, które płacą po „staremu”, będą się zapewne odwoływać. My nie będziemy mieć wówczas z tym kłopotu. Najlepszym rozwiązaniem byłaby jasna interpretacja prawa – elementy demontowalne, na trwale niezwiązane z infrastrukturą (np.: śmigło, silnik ), nie powinny być podstawą obłożenia podatkiem od nieruchomości.
Energa ogłosiła także, że będzie aktywnie działać na rzecz rozwoju elektromobilności. Jak wygląda rozwój stacji ładowania gdańskiej spółki?
Obecnie na terenie Trójmiasta mamy 7 stacji ładowania, w tym także stacje szybkiego ładowania. Energa pracuje skutecznie nad rozwojem programu elektromobilności w Polsce. W naszej flocie są pojazdy elektryczne. Istnieje możliwość ich wynajęcia. Oferta na obecnym etapie skierowana jest do klientów instytucjonalnych. Chcemy wyjść z tą ofertą do klienta indywidualnego. Elektromobilność to znakomity pomysł, który pomoże w walce ze smogiem w polskich miastach.
Rozmawiał Bartłomiej Sawicki