W Pile zorganizowano spotkanie ministrów Grupy Wschodnioeuropejskiej ONZ. Biorą w nim udział przedstawiciele m.in. Armenii, Azerbejdżanu, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Serbii, Słowacji, Słowenii, Ukrainy i Węgier. Temat przewodni spotkania to „Porozumienie paryskie szansą zrównoważonego rozwoju świata”.
Szef resortu środowiska jest gospodarzem dwudniowego spotkania ministrów Grupy Wschodnioeuropejskiej Narodów Zjednoczonych w Pile (Wielkopolskie) i Tucznie (Zachodniopomorskie), dotyczącego ustaleń porozumienia paryskiego z 2015 r. Obecni są ministrowie środowiska: Armenii, Azerbejdżanu, Chorwacji, Litwy i Ukrainy.
„Polska polityka świetnie wpisuje się w kierunki wpisane w porozumienie paryskie, które mówi, że celem świata jest to, aby dokonać jak najszybszej redukcji koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze, jak najszybciej i jak najtaniej, jak najbardziej efektywnie. Mając do tego dwa kierunki działań, z jednej strony redukcję emisji, innowacyjność, bardziej racjonalne wykorzystanie tradycyjnych zasobów energetycznych (…), a z drugiej strony – przy racjonalnym użytkowaniu i wykorzystywaniu również odnawialnych źródeł” – mówił Szyszko.
Zaznaczył, że Polska, oprócz węgla kamiennego i brunatnego, jest bogata w odnawialne źródła energii, jak źródła geotermalne.Minister podkreślił, że niezwykle istotną sprawą jest też „działalność polegająca na wychwytywaniu dwutlenku węgla z atmosfery po to, żeby regenerować gleby, regenerować lasy, żeby lasy były bardziej sprawne pod względem produkcji również i drewna, żeby te lasy były bardziej sprawne pod względem ochrony rodzimych gatunków roślin i zwierząt”.
Obrady ministrów koncentrowały się na realizacji postanowień porozumienia paryskiego. W drugiej części spotkania w Tucznie uczestnicy zapoznają się z polskimi rozwiązaniami w zakresie pochłaniania dwutlenku węgla. Jak zaznaczył Szyszko, są to „rozwiązania unikatowe w skali świata”.
Szyszko wskazał, że spotkanie ministrów w Pile i Tucznie odbywa się Grupie Wschodnioeuropejskiej, która zaproponowała, żeby Polska po raz trzeci zorganizowała konferencję stron Konwencji Klimatycznej w 2018 r. „Istnieje konieczność wytyczenia mapy drogowej, postępowania państw całego świata, tak aby osiągnąć cele zarysowane w Porozumieniu Paryskim” – dodał minister.
Wiceminister środowiska, pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Paweł Sałek podkreślił, że istotne jest, aby Grupa Wschodnioeuropejska NZ, której członkiem jest Polska, miała ważny głos na przyszłorocznej konferencji, która odbędzie się w Gdańsku lub Katowicach.
Sałek zaznaczył, że wszystko co jest związane z pochłanianiem dwutlenku węgla, pewną inżynierią ekologiczną, to sposób na ograniczanie efektu cieplarnianego, zwiększanie bioróżnorodności, poprawienie klimatu.Dyrektor Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski powiedział, że w Tucznie uczestnicy spotkania zapoznają się konkretnymi działaniami zmierzającymi „do dekoncentracji stężenia dwutlenku węgla w atmosferze poprzez zmuszanie zasobów leśnych do zwiększonego pochłaniania dwutlenku węgla”.
„Od roku wdrożony jest pomysł gospodarstw węglowych. Pomysł polega na tym, iż w określonych obszarach leśnych są prowadzone pewne działania dodatkowe w zakresie gospodarki leśnej, ponadstandardowej, które sprawiają, że las pochłania więcej niż pochłaniałby bez tych działań. To projekt pilotażowy i dobrowolny. Kilkanaście podmiotów, które są zainteresowane dobrym wizerunkiem, już zadeklarowały wolę zakupu takich jednostek pochłoniętej emisji dodatkowo w wyniku działań w leśnictwie” – mówił Tomaszewski.
Uczestnicy spotkania w Tucznie zapoznają się m.in. z funkcjonowaniem wieży – laboratorium do monitorowania wielkości absorbcji dwutlenku węgla w lasach.
Ministerstwo Środowiska /Polska Agencja Prasowa
AKTUALIZACJA: godz. 17:00, 28.04.2017