Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej odniósł się do zagrożenia jakie Rosja stwarza Europie. Stwierdził, że jest ono realne, chociaż trudno oszacować na ile. Niezależnie od tego, w opinii szefa rządu, Polska i Europa muszą przygotować się do obrony
Premier Donald Tusk zapytany o ryzyko napaści Rosji na Ukrainę powiedział, że taka szansa jest realna.
– Nie jest moją rolą nikogo straszyć. W każdym miejscu w Europie i świecie, tam gdzie spotykam się z szefami rządów […] Wszyscy mówią tylko o jednym, jak przygotować Europę na agresję. Dzisiaj nie ma innego tematu – powiedział premier Donald Tusk w trakcie konferencji prasowej.
– Rozmawiamy tylko o jednym, jak zabezpieczyć Polskę i Europę przed agresją rosyjską. Nikt nie powie na ile procent to zagrożenie jest realne, ale jest realne. I niezależnie czy to 10 czy 80 procent to żadne państwo nie może pozwolić sobie na zlekceważenie tego zagrożenia – dodał.
– Musimy przygotować Polskę na każdy scenariusz, dotyczy to i schronów, i mundurów, i wsparcia dla WOTu – podał przykłady polityk.
24 lutego 2022 roku Rosja dopuściła się agresji na Ukrainę, wywołując wojnę. Napadnięty kraj korzysta z pomocy finansowej, humanitarnej i sprzętowej Zachodu. Oficjele państw Unii Europejskiej twierdzą, że zagrożenie ze strony Rosji jest realne. Prezydent Andrzej Duda apeluje o zwiększenie wydatków obronnych w ramach NATO z dwóch procent do trzech, a Unia Europejska przygotowuje plan skoordynowanych inwestycji w zbrojenia poszczególnych państw.
Marcin Karwowski
Aleksandrowicz: Polska i ukraińska zbrojeniówka to potencjał na fajne małżeństwo (ROZMOWA)