Już za tydzień, w czwartek 13 lutego odbędzie się polska premiera filmu „FrackNation”. To obraz mierzący się z faktami i mitami na temat gazu łupkowego. Stanowi rzetelną polemikę z opublikowanym w 2010 r. głośnym obrazem „Gasland”, który grał na społecznych emocjach opisując eksploatację złóż łupkowych jako zagrożenie dla środowiska i obywateli.
„FrackNation” jest zapisem dziennikarskiego śledztwa prowadzonego przez Phelima McAleera, irlandzkiego dokumentalistę i producenta filmowego. McAleer postanowił skonfrontować swoich widzów z nierzetelnymi informacjami na temat łupków. Trudności, jakie musiał pokonać na drodze do prawdy, pokazują, że obalenie szkodliwych mitów może godzić w pewne grupy interesów.
W najbliższy poniedziałek, 10 lutego „FrackNation” zostanie zaprezentowany w Brukseli, w Parlamencie Europejskim. Europejskie pokazy możliwe są dzięki patronatowi Instytutu Kościuszki wraz z partnerami, czyli Young Petro – międzynarodowym kwartalnikiem studenckim działającym przy AGH oraz Claeys & Casteels, wydawcą International Shale Gas&Oil Journal.
Liczymy, że publikacja filmu stanie się nowym otwarcie w publicznej debacie na temat wydobycia gazu łupkowego w Polsce i w Europie. Uważamy, że to bardzo dobry moment, by obywatele mogli wyrobić sobie opinię na temat tej technologii znając rzetelnie zebrane fakty – mówią organizatorzy.
– Do działania zainspirowała mnie podróż do Pensylwanii, gdzie mogłam doświadczyć tego, jak rozwój przemysłu łupkowego przebiega w harmonii z życiem lokalnych społeczności. Uważam, że Polacy zasługują na to, aby poznać drugą stronę medalu – Amerykę FrackNation a nie Amerykę Gasland. Wyzwólmy się spod medialnej presji, jaka została dotychczas zbudowana wokół tej technologii. Liczymy na nowe otwarcie w ogólnonarodowej debacie na ten temat. Premiera FrackNation w Parlamencie Europejskim, a także w Warszawie, może być symbolem tego nowego otwarcia i łupkowym wydarzeniem roku – podsumowuje Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki.
Premiera filmu przypada na bardzo istotny dla technologii łupkowej moment zarówno na poziomie krajowym, jak i europejskim. Wczoraj Premier Donald Tusk zapewnił, że już za dwa tygodnie Ministerstwo Środowiska zakończy prace nad projektem ustawy Prawo geologiczne i górnicze, która będzie stanowić fundament rozwoju branży łupkowej w Polsce. Pozytywne sygnały z resortu środowiska płynęły już od końcówki 2013 r., która przyniosła zmiany kadrowe. Nowy minister środowiska Maciej Grabowski oraz nowy główny geolog kraju – Sławomir Brodziński są zwolennikami odblokowania patu decyzyjnego, jaki narósł wcześniej wokół przepisów kluczowych dla branży łupkowej.
Z nadzieją na rozwój wydarzeń w całym 2014 r. pozwalają patrzeć wydarzenia w Brukseli. W styczniu Komisja Europejska wydała zbiór rekomendacji dla krajów członkowskich w sprawie poszukiwania i eksploatacji złóż niekonwencjonalnych. Dlaczego oceniono to jako krok naprzód? Ponieważ wcześniej rozmawiano o wdrożeniu kategorycznie obowiązujących przepisów. Istniały poważne obawy, że utrudnią one poszukiwania, a wręcz mogą je na terenie UE zablokować.
Wydaje się również, że w europejskich dyskusjach o podejściu do zaopatrzenia w surowce coraz bardziej istotnego znaczenia nabierają względy ekonomiczne. Rozszerzająca swój zasięg rewolucja łupkowa w Stanach Zjednoczonych zwiększa dysproporcje w cenach gazu między Unią a USA. Od 2005 r. ceny surowca za Atlantykiem spadły o połowę i są dziś o około trzykrotnie niższe niż w Europie. To ogromny impuls do skoku gospodarczego dla USA i poważny problem dla Unii. Jak bowiem konkurować z rozpędzonym amerykańskim przemysłem, jeśli jednocześnie popada się w fiskalizm i utrudnia rozwój technologii, która mogłaby dać nam dostęp do relatywnie taniego surowca?
Bieżąca debata wokół gazu łupkowego na arenie europejskiej wskazuje, że argumenty za jego poszukiwaniami i wydobyciem osiągnęły pewną masę krytyczną. Pojawia się coraz więcej przestrzeni do merytorycznej dyskusji, która wcześniej grzęzła w starciu z dość histeryczną retoryką stosowaną przez środowiska określane jako ekologiczne. Europa odchodzi od kategorycznej negacji. Nie zabrania poszukiwania gazu z łupków krajom członkowskim, którym na tym zależy.
Rozwój eksploatacji gazu z łupków stanowi dla Polski, jak i wielu krajów Unii Europejskiej szansę na sprostanie wyzwaniu redukcji emisji CO2, zwiększenie konkurencyjności gospodarki i osiągnięcie bezpieczeństwa energetycznego w sektorze dostaw gazu. Jako Instytut Kościuszki chcielibyśmy zainspirować szeroką dyskusję w Polsce na ten temat i liczymy, że pokazy filmu „FrackNation” staną się impulsem do niej – zaprasza do udziału w premierze Izabela Albrycht.