Unia Europejska chce uniknąć politycznego powiązania śledztwa antymonopolowego przeciwko Gazpromowi z kryzysem ukraińskim.
– Ostatnie dni nie sprzyjają spokojnej rozmowie na tematy związane z rosyjskim gazem i tego jak dociera na rynki w Unii Europejskiej – przyznajł komisarz ds. konkurencji Unii Europejskiej Joaquin Almunia. Zaapelował o oddzielenie śledztwa antymonopolowego jakie Komisja Europejska prowadzi przeciwko rosyjskiemu gigantowi gazowemu od rozmów na temat Ukrainy i aneksji Krymu przez Rosję.
Komisja prowadzi od września 2012 śledztwo w sprawie nadużywania pozycji rynkowej przez Gazprom w relacjach z jego klientami w Europie Środkowo-Wschodniej. Wyniki miały zostać ogłoszone wiosną tego roku. Komisja rozważa jednak przedłużenie dochodzenia do czasu uspokojenia sytuacji na Ukrainie. Tymczasem Gazprom zapowiedział podwyżkę cen gazu w umowie z tym krajem, która może poważnie zaszkodzić ukraińskiemu budżetowi. Kijów utrzymuje, że jest ona bezprawna. Rosjanie podkreślają, że mają prawo do podwyżki w obliczu rosnącego długu Ukrainy za dostawy. Komisja zapowiedziała, że wesprze Ukrainę w staraniach o alternatywne źródła dostaw surowca.