Amerykanie pracują nad ksenobotami, które mogą pomóc w ochronie środowiska (WIDEO)

4 grudnia 2021, 06:45 Alert

Amerykańscy naukowcy opracowali nową formę biologicznego rozmnażania. Ksenoboty, biomaszyny utworzone z komórek macierzystych afrykańskiej żaby szponiastej (Xenopus laevis), mogą posłużyć między innymi do wydobycia mikrodrobin plastiku z oceanów.

Ksenobot. Źródło: wikimedia.org
Ksenobot. Źródło: wikimedia.org

Ksenoboty mają mniej niż milimetr szerokości. Są to syntetyczne formy życia zaprojektowane komputerowo do wykonywania określonej funkcji i zbudowane przez połączenie różnych tkanek biologicznych. Zostały po raz pierwszy odkryte podczas badań w 2020 roku, które wykazały, że mogą się poruszać, współpracować w grupach i samodzielnie leczyć. Rok później naukowcy z Uniwersytetu Vermont, Uniwersytetu Tufts i Uniwersytetu Harvarda podkreślają, że odkryli całkowicie nową formę biologicznego rozmnażania.

– Większość ludzi myśli o robotach jako wykonanych z metali i ceramiki, ale nie chodzi o to, z czego one są zrobione, ale o to, co robią, czyli o działanie na własną rękę w interesie ludzkości. Ksenoboty to roboty stworzone z genetycznie niezmodyfikowanej komórki żaby – powiedział Josh Bongard, ekspert Uniwersytetu Vermont.

Naukowcy stworzyli więc formę życia, która jest zdolna do reprodukcji. – Pomógł w tym superkomputer Deep Green, który umożliwił sprawdzenie miliardów różnych konfiguracji, aby ustalić, w jakich okolicznościach te biologiczne maszyny mogłyby zacząć się rozmnażać. Ostatecznie udało się odpowiedzieć na to pytanie: kluczem do sukcesu okazał się Pac-Man. Właśnie tę postać przypomina jeden z ksenobotów, określany mianem rodzica. Znajdując się wewnątrz szalki Petriego, pochłaniał on setki komórek jednocześnie, a te po kilku dniach zaczęły przekształcać się w ksenoboty-dzieci. Sposób ich poruszania oraz ogólne zachowania okazały się takie same jak w przypadku „rodziców”. Na tym replikacja wcale nie ustawała. Zaczęły pojawiać się kolejne pokolenia ksenobotów, co brzmi naprawdę niesamowicie. Każda runda replikacji tworzyła potomstwo zawierające coraz mniej komórek. W pewnym momencie te egzemplarze, które składały się z mniej niż 50 komórek, zaczęły tracić zdolność pływania i rozmnażania się – pisze Aleksander Kowal z portalu chip.pl.

Technologia ksenobotów znajduje się obecnie na wczesnym etapie rozwoju i nie ma jeszcze konkretnego zastosowania. Jednak według naukowców ta kombinacja biologii molekularnej i sztucznej inteligencji może zostać wykorzystana w walce o poprawę kondycji środowiska, np. poprzez wybieranie mikrodrobin plastiku z oceanów.

Perspektywa samoreplikującej się biotechnologii może budzić niepokój, ale naukowcy uspokajają, że żywe maszyny były w całości przechowywane w laboratorium i można je wygasić, ponieważ ulegają biodegradacji.

Szczegółowy opis ksenobotów można znaleźć tutaj (wersja w języku angielskim).

Zachęcamy do obejrzenia poniższego filmu o ksenobotach (język angielski, źródło: Engadget/Youtube):

CNN/Jędrzej Stachura

Testy, które pomogą Ziemi uniknąć zagłady. NASA chce sprowadzać asteroidy na dobrą drogę