Ankara uznaje integralność terytorialną Iraku, ale wojsk nie wycofa

8 grudnia 2015, 15:33 Alert

(Reuters/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Recep Tayyip Erdogan

Minister spraw zagranicznych Turcji Mevlüt Çavuşoğlu poinformował, że Ankara wstrzyma rozmieszczanie swoich wojsk w Iraku, jednakże póki co nie zamierza wycofywać swoich żołnierzy znad Eufratu – informuje Reuters. Według agencji w rozmowie telefonicznej szef tureckiego MSZ w rozmowie ze swoim irakijskim odpowiednikiem poinformował, że Ankara uznaje integralność terytorialną Iraku, a działania tureckich wojsk na terytorium tego państwa mają stanowić pomoc dla Bagdadu w walce z tzw. Państwem Islamskim.

Jak informował 5 grudnia BiznesAlert.pl, tureckie wojsko przekroczyło granicę iracką i dotarło do okolic północnego miasta Mosul. Bagdad określił wejście tureckich wojsk na terytorium Iraku jako naruszenie jego suwerenności i zażądał od Ankary natychmiastowego wycofania.

Kommiersant informował, iż tureckie władze wysłały 130 instruktorów w okolice Mosulu na północy Iraku w celu przeszkolenia bojowników organizacji paramilitarnej do walki z terrorystami Państwa Islamskiego, którzy kontrolują miasto. Skupia ona byłych oficerów irackiej policji, sunnitów i ochotników z okupowanej miejscowości. Turcy należący do amerykańskiej koalicji przeciwko terrorystom, woleli atakować Kurdów walczących z Państwem Islamskim na północy Iraku. Być może Ankara zamierza zająć Mosul przy pomocy tworzonych przez siebie sił, w celu wyprzedzenia ofensywy kurdyjskiej.

Wcześniej republikańscy kongresmeni John McCain oraz Lindsey Graham zaproponowali wysłanie 10 tys. amerykańskich wojsk do Iraku oraz Syrii. Ich zdaniem operacja powietrzna w regionie nie przynosi pozytywnych rezultatów. Jedynym sposobem aby pokonać terrorystów z samozwańczego Państwa Islamskiego jest ich zdaniem operacja lądowa.