Polska chce zawieszenia Rosji w MAEA za Zaporoże

18 października 2022, 11:06 Alert

Po tym jak Rosja manipuluje sytuacją Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, Polska chce zawieszenia Federacji w MAEA. – Oznacza to zatrzymanie wszystkich praw. Nie oznacza zawieszenia w obowiązkach. Nadal muszą stosować się do standardów, raportować, wpuszczać kontrolę. Tracą prestiż – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie w Radiu ZET.

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Zdjęcie: MKiS.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Zdjęcie: MKiS.

Projekt jądrowy i MAEA

– Pierwsza lokalizacja to niezmiennie Lubiatowo. Druga lokalizacja będzie dopiero wybrana. Bierzemy pod uwagę uwarunkowania środowiskowe, przyłączeniowe, elementy bezpieczeństwa. Wskazanie na okolice Polski centralnej – Bełchatowa, Pątnowa – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie w Radiu ZET. – Lokalizacja jest jedną z ważniejszych decyzji na ścieżce – dodała.

Minister odniosła się do wyboru jednej z trzech ofert dla projektu jądrowego – Jeszcze prowadzimy analizę. Pierwsza decyzja, która zostanie podjęta to będzie decyzja w sprawie amerykańskiej. Przed tą decyzją jesteśmy – powiedziała.

– Chcemy zawieszenia Rosji w prawach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Oznacza to zatrzymanie wszystkich praw. Nie oznacza zawieszenia w obowiązkach. Nadal muszą stosować się do standardów, raportować, wpuszczać kontrolę. Tracą prestiż – zaznaczyła Moskwa.

– Przekonujemy USA, by zbudować koalicję z Kanadą – powiedziała minister o zawieszeniu Rosji w prawach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.

Węgiel brunatny, miał, drewno

– Sprawdzaliśmy czym palą Polacy. Według badań, które przeprowadziliśmy w ministerstwie, 60 proc. osób, które mają piece węglowe, decyduje się na przejście – częściowo lub całkowicie – na drewno – zaznaczyła szefowa resortu.

– Dopuściliśmy do spalania miał i węgiel brunatny. To jest kompromis na czas kryzysu, absolutnie awaryjna możliwość. Sprzedać w PGG, w Turowie – oba te surowce nie cieszą się dużą popularnością – wyjaśniła minister klimatu i środowiska. Jednocześnie Anna Moskwa zaznacza, że resort nie dopuszcza o spalania szkodliwych substancji. – Nie dopuściliśmy [do spalania – red.] substancji szkodliwych dla zdrowia. Do takiego kompromisu nigdy nie dopuścimy – powiedziała.

– Węgiel brunatny to opcja zupełnie awaryjna. To bardziej pojedyncze sytuacje, niż masowe. On nie cieszy się dużą popularnością. Nie ma wielu zapytań, nie ma kolejek. Polacy decydują się na czystsze powietrze – wyjaśniła minister.

Gaz

Minister Anna Moskwa odniosła się do projektu limitów cen gazu. – Limity cen na gaz? Odbyła się duża wojna o prowadzenie tego rozwiązania do pracy legislacyjnych. Wczoraj pojawił się bardzo wstępny dokument, tam jest ta cena maksymalna. Najbliższe dni pokażą, czy cena zostanie przyjęta jako propozycja KE – wyjaśniła szefowa resortu.

– Jesteśmy absolutnie zabezpieczeni. Magazynowanie na poziomie 113 procent Dzięki zabiegom technicznym, innym parametrom sprężania, ale też dodatkowych przepustowościach w 2 dodatkowych lokalizacjach – powiedziała minister odnosząc się do rezerw gazu.

Radio Zet/Maria Andrzejewska

Giers: Szwedzi wracają na szlak budowy atomu. Jak to zrobią?