AtomBezpieczeństwoEnergetykaOnetOpinieWykop

Antas: Sąsiedzi nie zablokują budowy polskiej elektrowni jądrowej (ANALIZA)

Elektrownia Vogtle od Westinghouse. Zdjęcie ilustracyjnie Fot. Wikimedia Commons.

Elektrownia Vogtle od Westinghouse. Zdjęcie ilustracyjnie Fot. Wikimedia Commons.

Polska prowadzi konsultacje transgraniczne w regionie ws. pierwszej polskiej EJ. Pojawiają i będą się pojawiać krytyczne głosy wobec projektu Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ), np. ze strony niemieckich środowisk antyatomowych. Nie oznacza to jednak, że sąsiedzi mogą finalnie uniemożliwić budowę elektrowni jądrowej w Polsce – pisze Łukasz Antas, partner zarządzający w Esperis.

Projekty elektrowni jądrowych w Polsce będą musiały być omawiane z sąsiadującymi krajami ponieważ wymaga to tzn. konwencja z Espoo, które Polska jest sygnatariuszem. Szczególnie dotyczy to projektu budowy reaktorów realizowanego przez Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) w Choczewie, nad Bałtykiem. Projekt dużej elektrowni w technologii Westinghouse jest obiektem zainteresowania zarówno zwolenników jak przeciwników atomu w regionie. PEJ, we współpracy z administracją publiczną, zgodnie z wymogami prowadzi konsultacje transgraniczne z licznymi sąsiadami Polski w regionie. Taką procedurę przechodziło wiele projektów elektrowni jądrowych w Europie. Typowe obawy jakie pojawiają się w konsultacjach to bezpieczeństwo reaktora (zwłaszcza pod kątem terroryzmu), przewidywany wpływ zmian klimatycznych na lokalizację reaktora, dostęp do informacji w przypadku awarii rektora dla państw sąsiednich i sama zasadność wyboru technologii jądrowej.

Szczególnie ten ostatni temat pojawia się w wypowiedziach i zapytaniach interesariuszy z Niemiec i Austrii, które są największymi przeciwnikami atomu w Europie. W ramach konsultacji strona polska odpowiada na pytania dotyczące polskiej dokumentacji oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ). Obecnie np. w prasie niemieckiej pojawiają się krytyczne głosy, a landy takie jak Meklemburgia Pomorze Przednie, Brandenburgia i Saksonia wysłały szereg pytań w ramach konsultacji transgranicznych. Przeciwnicy z Niemiec wykorzystają dostępne procedury, co wymaga od strony polskiej staranności i uwagi w prowadzeniu konsultacji. Co więcej te organizacje ekologiczne, które są przeciwne energetyce jądrowej, będą pewno działać niekonwencjonalnie aby zaznaczyć swój sprzeciw. Sam projekt PEJ w Choczewie poza aktywistami, urzędnikami i dziennikarzami wydaje się jednak obecnie nie budzić dużego zainteresowania w społeczeństwie niemieckim.

Natomiast doświadczenia pokazują, że nigdy do tej pory nie udało się zablokować w ramach konwencji z Espoo projektu budowy elektrowni jądrowej. Choć brak przygotowań do konsultacji może skutkować utrudnieniami dla inwestora i ewentualnym opóźnieniem. Najjaskrawszym przykładem jest niefrasobliwość Wielkiej Brytanii, która w przypadku projektu Hinkley Point C nie realizowała konsultacji transgranicznych zgodnie z wymogami co doprowadziło do interwencji sąsiadów (przede wszystkim Irlandii) w Komitecie Implementacji Konwencji z Espoo. W efekcie Wielka Brytania musiała adaptować swoje procedury.

Jeżeli Polska będzie realizowała projekt EJ zgodnie z procedurami, w tym dotyczącymi konsultacji transgranicznych nie dojdzie do zablokowania budowy reaktora na skutek aktywności krajów sąsiedzkich. W praktyce znacznie ważniejsze jest nastawienie polskiego społeczeństwa, które musi mieć poczucie, że projekt jest bezpieczny i ma uzasadnienie środowiskowe i ekonomiczne.

Tekst został opublikowany w ramach współpracy z Esperis Consulting

Logo Esperis Consulting

Jakóbik: Polski atom na celowniku zielonych bojowników


Powiązane artykuły

Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Rz: Zbyt dużo OZE w systemie. Mogą ucierpieć firmy

Według Rzeczpospolitej w przeciągu pięć lat w Polsce będzie zbyt dużo OZE, przez co planowane inwestycje będą nieopłacalne a część...

Udostępnij:

Facebook X X X