W informacji dla amerykańskiego regulatora (Securities and Exchange Commission – SEC) Apple podaje, że środki z emisji obligacji przeznaczy na działalność w obsarze energetyki odnawialnej i efektywności energetycznej, magazynowania energii czy wykorzystania ekologicznych materiałów.
Jak zwraca uwagę Reuters, w tym miesiącu agencja ratingowa Moody’s oceniła, że porozumienie klimatyczne, które osiągnięto w grudniu 2015 r. w Paryżu, może skutkować wzrostem wartości „zielonych” obligacji emitowanych przez czołowe koncerny. Moody’s szacuje ich tegoroczną wartość na ponad 50 mld dolarów.
Według tej agencji ratingowej, wartość wyemitowanych w ubiegłym roku obligacji, których celem jest sfinansowanie projektów z zakresu OZE i ochrony środowiska, wyniosła 42,4 mld USD.
Apple od kilku lat inwestuje w Stanach Zjednoczonych w projekty z zakresu OZE w celu zwiększenia udziału zielonej energii w swoim miksie energetycznym.
W październiku 2015 r. firma z Doliny Krzemowej zapowiedziała budowę w Państwie Środka farm fotowoltaicznych o mocy 200 MW, aby zrównoważyć emisje CO2 generowane przez chińskie firmy będące jego podwykonawcami.
Apple zapowiedział docelowo budowę ze swoimi partnerami w Chinach elektrowni fotowoltaicznych, wiatrowych i wodnych o łącznej mocy aż 2 GW. Ten plan ma zostać zrealizowany w ciągu następnych 5 lat.
Zwolennikiem walki z emisjami CO2 i inwestycji w odnawialne źródła energii jest szef Apple Tim Cook. – Zmiany klimatu to jedno z największych wyzwań naszych czasów i działania potrzebne są teraz – przekonuje CEO firmy z Kalifornii.
Docelowo Apple chce posiadać w swoim miksie energetycznym 100 proc. energii z OZE.