Arabia Saudyjska rozważa możliwość budowy elektrowni jądrowej, aby móc produkować energię na własne potrzeby. Chce w ten sposób zwiększyć możliwość eksportu ropy. Do wyścigu o saudyjski atom stają m.in. Amerykanie i Rosjanie.
Należący do Toshiby koncern Westinghouse rozmawia z innymi amerykańskimi spółkami nad stworzeniem konsorcjum, aby wygrać wart wiele miliardów dolarów przetarg na budowę dwóch reaktorów jądrowych w Arabii Saudyjskiej.
Arabia Saudyjska, która jest jednym z największych wydobywców ropy naftowej na świecie, wysłała zapytania do producentów reaktorów, z prośbą o informacje na temat możliwości budowy dwóch reaktorów, co stanowi pierwszy krok w kierunku ogłoszenia formalnego przetargu. Nowa instalacja jądrowa miałaby posłużyć do wewnętrznej generacji energii, aby móc tym samym eksportować więcej ropy.
Arabia Saudyjska szansą dla Westinghouse?
Udział w budowie reaktorów w Arabii byłby ważnym krokiem dla Westinghouse, który w tym roku rozpoczął proces ogłaszania bankructwa. Koncern wycofał się z budowy w połowie ukończonych reaktorów AP1000 dla elektrowni V.C. Summer w Stanach Zjednoczonych. Toshiba, która szuka inwestora dla Westinghouse’a zrezygnowała również z planu budowy reaktora w Hinkley Point w Wielkiej Brytanii.
Według Reutersa, utworzenie konsorcjum amerykańskich spółek będzie świadczyło o tym, że Amerykanie nadal wierzą , iż reaktory AP1000 będą w stanie konkurować z reaktorami francuskimi, rosyjskimi, południowokoreańskimi oraz chińskimi. Rosyjskie oraz południowokoreańskie spółki zapowiedziały, że zamierzają wziąć udział w przetargach, które są perspektywiczne dla światowego sektora nuklearnego, który po katastrofie w Fukushimie w 2011 roku, boryka się z problemami.
Ponadto udział w saudyjskim przetargu mógłby pokazać, że Stany Zjednoczone są istotnym graczem w wąskim klubie państw zajmujących się budową reaktorów jądrowych oraz sektorem jądrowym który niesie ze sobą istotne implikacje natury geopolitycznej oraz bezpieczeństwa.
Zdaniem źródeł agencji Reutersa, Westinghouse miał rozmawiać z Exelon o możliwości utworzenia konsorcjum. Niewykluczone, że w jego składzie znajdzie się spółka Bechtel Corp. Rzecznicy Westinghouse i Exelon nie udzielili komentarza w tej sprawie. Jak zaznaczają rozmówcy Reutersa, do końca grudnia spółki mają czas na udzielenie odpowiedzi na pytania Rijadu. Szukają również możliwości pozyskania finansowania z Export-Import Bank oraz finansowania bankowego. Komentarza w sprawie nie udzielili przedstawiciele saudyjskiego rządu.
Drudzy w Zatoce Perskiej
Program energetyki jądrowej uczyniłby Arabię Saudyjską drugim państwem w ramach Rady Współpracy Zatoki Perskiej, które wykorzystywałoby ten rodzaj energii. W przyszłym roku Zjednoczone Emiraty Arabskie planują uruchomić pierwszy z czterech reaktorów, budowanych przez Koreę Południową.
Według specjalistów, budowa dwóch bloków w Arabii Saudyjskiej może kosztować ok. 12 mld dolarów. Kwota ta została wyliczona na podstawie kosztorysu projektu w Emiratach, gdzie budowa czterech bloków ma wynieść ok. 24 mld dolarów. Przy czym, koszty saudyjskiego projektu będą uzależnione od wyboru dostawcy.
Oprócz Rosji i Korei Południowej ewentualna oferta Westinghouse mogłaby zderzyć się z konkurencją ze strony francuskiej Arevy, która w ubiegłym miesiącu informowała o rozmowach z Rijadem na temat dostaw reaktorów. Ponadto innym, potencjalnym dostawcą jest chiński China General Nuclear Power Corp (CGN).
Rosatom chce budować saudyjski atom
Na początku listopada rosyjski Rosatom zapowiedział, że jest gotów uczestniczyć w przetargu na budowę elektrowni jądrowej w Arabii Saudyjskiej. Wówczas też Reuters, powołując się na rozmowę z rzecznikiem rosyjskiego koncernu donosił: – Rosatom wyraził swoje zainteresowanie i przesłał do saudyjskich regulatorów jądrowych swoje wstępne propozycje. Czekamy na ogłoszenie przetargu. Jesteśmy gotowi na wzięcie udziału w tak dużym przedsięwzięciu.
Arabia Saudyjska stawia na atom
Do 2032 roku Arabia Saudyjska zamierza zainstalować w energetyce jądrowej 17,6 GW co odpowiada mocom 17 reaktorów. Zdaniem przedstawicieli Rijadu pierwsze dwa reaktory mają mieć moc 1000-1600 MW. Zdaniem źródeł Reutersa łącznie mają mieć one 2,8 GW.
Reuters/Piotr Stępiński