Największy koncern naftowy świata, Saudi Aramco, padł ofiarą ataku hakerskiego. Z serwerów firmy skradziono ponad 1 TB danych (1000 GB). Przestępcy wystawili dokumenty spółki na sprzedaż w tzw. dark necie. Za dostęp do nich żądają 50 mln dolarów.
Koncern na celowniku hakerów
Saudi Aramco potwierdziło, że dane zostały wykradzione od jednego z kontrahentów firmy. Spółka podkreśliła, że wyciek nie nastąpił w wyniku złamania zabezpieczeń informatycznych koncernu, a jego praca odbywa się bez zakłóceń.
To już kolejny w tym roku duży atak na firmę z branży energetycznej. Pierwszy nastąpił kilka miesięcy temu na operatora systemu przesyłowego w USA – Colonial Pipeline. Firma była zmuszona zapłacić ponad pięć milionów dolarów okupu w bitcoinach za odblokowanie dostępu do swoich systemów.
Saudi Aramco pierwszy raz doświadczyło poważnego cyberataku w 2013 roku.
BBC/Mariusz Marszałkowski
Stachura: Cyberatak na Colonial Pipeline zwiastuje wyścig zbrojeń energetyki