KOMENTARZ
Andrzej Arendarski,
Prezes Krajowej Izby Gospodarczej
Kompromis zawarty w ostatnim czasie pomiędzy Zarządem PKP Cargo, a Związkami Zawodowymi, nie jest jakimś nadzwyczajnym zdarzeniem. Jest to jednak dobry prognostyk na przyszłość biorąc pod uwagę to, co dziś dzieje się na kolei. Trzeba pamiętać, że Związki uczestniczą w życiu każdej poważnej firmy dbając przy tym m.in. o przyszłość zatrudnienia pracowników. Dlatego umiejętność kontaktu i dobrych relacji, pod warunkiem, że Związki są rozsądne, to atut firmy.
PKP Cargo jest w pewnym sensie spółką specjalną – zarządzaną dużo lepiej niż pozostałe spółki w grupie PKP a ponadto: przynoszącą zyski. Jest też częścią państwowego molocha, dlatego kompromis może być dobrym przykładem jak miałaby postępować przyszła prywatyzacja innych spółek z grupy. Mamy dowód, że można znaleźć takie porozumienie, które zadowoli wszystkich.
Trzeba pamiętać, że nie wolno prowadzić procesu prywatyzacji wbrew załodze, która znajdzie 100 sposobów na to, aby sparaliżować działanie spółki. A wtedy poszkodowani są nie tylko właściciela, ale i zarząd, i pracownicy.