AtomEnergetykaOpinie

Jakóbik: Nie ma rewizji, kolizji ani atomowej decyzji w Polsce

Doradca sekretarza stanu USA, Derek Chollet spotkał się dzisiaj m.in. z Piotrem Naimskim, pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Fot. Ambasada USA w Polsce.

Doradca sekretarza stanu USA, Derek Chollet spotkał się dzisiaj m.in. z Piotrem Naimskim, pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Fot. Ambasada USA w Polsce.

– Odejście prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych do Jastrzębskiej Spółki Węglowej rodzi niepewność wobec projektu jądrowego, którą podsycają rewelacje o tandemie USA-Francja przy budowie atomu w Polsce, o którym w przeszłości pisał BiznesAlert.pl. Nie ma jednak mowy o rewizji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Nie ma rewizji

PPEJ zakłada, że jedna firma zapewni technologię do budowy atomu w Polsce. Preferowana jest amerykańska firma Westinghouse i nie ma zmiany w tym zakresie. To podstawowa różnica w stosunku do rozbudowy Elektrowni Cernavoda w Rumunii, w której powstało konsorcjum wykorzystujące technologię CANDU, do którego mogą wejść Francuzi. Polacy mogą powtórzyć model finansowania z Rumunii z udziałem EximBanku, na co wskazują liczne kontakty tej instytucji z Warszawą, ale nie powstanie konsorcjum amerykańsko-francuskie budujące reaktory. Firmy francuskie mogą jednak brać udział w realizacji kontraktów towarzyszących projektowi jądrowemu. Dlatego w 2020 roku pisałem o możliwości utylizacji paliwa jądrowego przez w ramach tandemu USA-Francja. – Firmy z Francji oraz USA rywalizują o realizację Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. Polacy mają wybrać partnera technologicznego i finansowego w 2022 roku. Francuski EDF oraz amerykański Westinghouse przekonują, że są w stanie zbudować pierwszy reaktor do 2033 roku zgodnie z planami Warszawy i mogą liczyć na wsparcie finansowe swych rządów – pisałem.

Istnieje jednak możliwość realizacji elementów PPEJ przez firmy z różnych krajów. BiznesAlert.pl pisał w przeszłości o możliwym powstaniu tandemów wzorem projektu Czerna Woda w Rumunii, w którym Amerykanie zapewnili wsparcie finansowe a Francuzi technologię. Gdyby USA zapewniły w Polsce technologię, inne francuskie firmy mogłyby się zająć na przykład utylizacją odpadów jądrowych – napisałem wtedy i od tej pory ta możliwość pozostaje wciąż otwarta. Francuska firma Orano czy agencja zarządzania odpadami Andra mogłyby zaangażować się nad Wisłą, podobnie jak Japończycy mogliby wesprzeć zarządzanie elektrowniami według najwyższych standardów, o czym mówił mi ambasador tego kraju Akio Miyajima obok amerykańskiego Bechtel. Z tego punktu widzenia rewelacje Energetyka 24 o możliwości współpracy USA oraz Francji są zasadne, ale nie ma mowy o powstaniu konsorcjum technologicznego, bo według PPEJ jedna firma zapewni technologię wszystkim blokom. Pozostałe dostaną mniejsze kawałki tortu.

Jakóbik: Czarnobyl do kwadratu w Polsce czy kampania wyborcza w Niemczech? (FELIETON)

Nie ma kolizji

Warto w tym kontekście przytoczyć ważną deklarację. Sekretarz energii USA Jennifer Granholm oraz minister transformacji ekologicznej Francji Barbara Pompili ogłosiły wspólnie, że będą razem rozwijać technologie pozwalające ograniczyć zmiany klimaty i zapewnić czystszą energię, by możliwe było osiągnięcie wspólnego celu w postaci neutralności klimatycznej do połowy tego wieku. – Zdekarbonizowane i innowacyjne systemy elektroenergetyczne, które mogą wykorzystywać innowacyjne technologie energetyki jądrowej oraz nowe rozwiązania, jak modularne, małe reaktory jądrowe, przyczynią się do ekspansji energetyki odnawialnej, wesprą regionalną elektryfikację, pozwolą produkować wodór w celu dekarbonizacji transportu i innych sektorów, pomogą pozyskać wodę pitną w regionach jej pozbawionych i wesprą wdrażanie czystszych rozwiązań w przemyśle – czytamy we wspólnym stanowisku USA i Francji z 28 maja. Jest zatem przestrzeń formalna do współpracy USA i Francji. Nie ma jednak mowy o rewizji założeń Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. – Zakładany model inwestycji obejmuje realizację projektu z wykorzystaniem jednej technologii – co pozwoli m.in. na uzyskanie efektu skali, jednego współ inwestora strategicznego powiązanego z dostawcą technologii oraz zachowanie kontroli Skarbu Państwa nad realizacją Programu – czytamy na stronie czwartej tego dokumentu.

Pole do spekulacji na temat przyszłości programu jądrowego, szczególnie wobec dyskusji o lex TVN i innych sporach Polski z USA, dała informacja o opuszczeniu urzędu przez prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych, który ma zostać operatorem jednostek tego typu i odpowiadać w imieniu Skarbu Państwa za ich budowę we współpracy z wspomnianym wyżej „współinwestorem”. Robert Ostrowski pełniący obowiązki prezesa od czerwca zrezygnował w sierpniu, przechodząc do Jastrzębskiej Spółki Węglowej rodząc obawy o stabilność programu. Warto jednak przypomnieć, że miał pełnić obowiązki prezesa okresowo i niebawem należy się spodziewać wyboru faktycznego kierownika PEJ. Źródła rządowe przekonują, że taki był plan, choć kontekst nie jest korzystny. Natomiast kontakty Polska-USA w sprawie atomu są kontynuowane za pośrednictwem pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego, ostatnio na spotkaniu z doradcą Derekiem Cholletem.

Nie ma decyzji

Wyzwaniem pozostaje fakt, że oczekiwanie na ofertę Amerykanów przesuwa czas podjęcia decyzji o wyborze technologii jądrowej do końca 2022 roku, rok później względem planów pierwotnych. BiznesAlert.pl tłumaczył już, że wynika ono z czasu ratyfikacji umowy Polska-USA w Waszyngtonie. Jednak w sukurs Polakom idą deklaracje francuskiego EDF, który przekonuje, że decyzja w 2022 roku nadal pozwoli zapewnić pierwszy reaktor zgodnie z planem w 2033 roku. – Koniec 2022 roku to ostatni dzwonek na to by zdążyć z uruchomieniem atomu w Polsce do 2033 roku – powiedział Thierry Deschaux, szef biura tej firmy w Warszawie na lipcowym spotkaniu z dziennikarzami, w którym brałem udział. Formalnie nie ma decyzji w sprawie wyboru technologii jądrowej w Polsce, ale rząd jest posądzany o faworyzowanie Amerykanów.

Jakóbik: Czarnobyl do kwadratu w Polsce czy kampania wyborcza w Niemczech? (FELIETON)


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X