(Polska Agencja Prasowa)
Zespół ekspercki, badający sytuację Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zakończy pracę do połowy kwietnia, zamiast – jak zakładano – z końcem marca. W innej górniczej spółce, Katowickim Holdingu Węglowym, audytorzy są na etapie formułowania wniosków i przygotowania raportu.
Informację o wydłużeniu terminu zakończenia prac audytorów w JSW przekazał w czwartek PAP naczelnik wydziału prasowego w Ministerstwie Energii Mariusz Kozłowski. Zmiana terminu wiąże się przede wszystkim ze skalą audytu, wielkością badanych firm i szerokim zakresem badania – eksperci potrzebują więcej czasu na zapoznanie się i analizę materiałów spółek oraz przedstawienie wniosków.
W Katowickim Holdingu Węglowym nie było potrzeby wydłużania terminu prac, jednak także w tej spółce ostateczny raport nie jest jeszcze gotowy. Wnioski audytorów powinny być znane w przyszłym tygodniu.
„Zasadnicze prace zostały zakończone, jesteśmy obecnie na etapie dyskusji, formułowania wniosków i sporządzania raportu, który będzie liczył ponad 200 stron. Sądzę, że w przyszłym tygodniu będziemy gotowi” – powiedział PAP kierujący zespołem audytowym w KHW senator PiS Wojciech Piecha.
Raport audytorów otrzyma w pierwszej kolejności minister energii i rada nadzorcza spółki. Senator spodziewa się, że wkrótce główne ustalenia audytu w holdingu zostaną również podane do publicznej wiadomości, podobnie jak miało to miejsce w Kompanii Węglowej.
Zespoły audytowe zostały powołane przez rady nadzorcze spółek węglowych, z inicjatywy ministra energii. W skład każdego z nich wchodzi kilkanaście osób. Członkom zespołów nie przysługują wynagrodzenia za udział w pracach. Badania obejmują zarówno techniczne, produkcyjne jak i ekonomiczne aspekty, służące poprawie efektywności działania kopalń. Audyt ma przede wszystkim oszacować możliwe oszczędności w prowadzeniu górniczych spółek.
W Kompanii Węglowej, gdzie audyt już się zakończył, zespół ekspercki liczył 17 osób; kierował nim senator PiS Adam Gawęda. W JSW powołany przez radę nadzorczą zespół liczy 12 osób i przewodniczy mu poseł PiS Grzegorz Matusiak. Natomiast w KHW kierowany przez senatora PiS Wojciecha Piechę zespół składa się z 13 osób. Wszyscy działają społecznie.
Audyt w Kompanii Węglowej, którego wyniki zaprezentowano 17 marca, wskazał obszary wymagające naprawy i obniżki kosztów. Audytorzy m.in. zwrócili uwagę na utrzymywanie ścian wydobywczych o niskiej wydajności, wysokie koszty korzystania z usług firm zewnętrznych, brak elastyczności cenowej w sprzedaży węgla, przerost zatrudnienia w administracji oraz zawodną koordynację w planowaniu produkcji.
W raporcie wskazano na nietrafione inwestycje, brak działań restrukturyzacyjnych i naprawczych, złe wykorzystanie zasobów kopalń oraz ogromne koszty firm obcych, za których usługi Kompania płaci rocznie ponad 700 mln zł. Zdaniem zespołu, tylko specjalistyczne roboty należy zlecać firmom zewnętrznym, a prace typowo górnicze powinny być powierzane załodze kopalń. Raport sugeruje weryfikację firm obcych pod względem ich przydatności i kosztów zamówień.
Z raportu wynika też, iż na różnego rodzaju usługi doradcze wydano w ostatnich pięciu latach w Kompanii 44,7 mln zł – to również zespół uznał za poważne obciążenie dla spółki. Za jedną z przyczyn obecnej sytuacji spółki, oprócz spadku cen węgla, eksperci uznali złe wykorzystanie zasobów kopalń, w tym nieskoordynowanie eksploatacji na pograniczu złóż sąsiadujących ze sobą zakładów. Eksperci stwierdzili brak systemowych rozwiązań pozwalających na skuteczne i efektywne planowanie produkcji, niską wydajność pracy, brak pełnego wykorzystania maszyn i urządzeń w kopalniach oraz małą liczbę ścian o dużej koncentracji wydobycia.
Jesienią 2013 r. audyt w KW, KHW i JSW przeprowadziła na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Gospodarki międzynarodowa firma doradcza Roland Berger Strategy Consultants. Zadaniem ekspertów była wówczas diagnoza sytuacji oraz wypracowanie rekomendacji dla spółek. W swoim raporcie audytorzy wskazali, iż śląskie spółki węglowe mają szansę na trwałą rentowność, jeśli podejmą zdecydowane działania: zamkną kilka nierentownych kopalń, skoncentrują wydobycie w najbardziej opłacalnych miejscach, ograniczą administrację i uproszczą system wynagradzania.
Audyt sprzed ponad dwóch lat był pierwszą tak kompleksową oceną sytuacji branży, dokonaną przez niezależną firmę; obecny audyt – co podkreślają przedstawiciele Ministerstwa Energii, również jest szeroki i kompleksowy, a przy tym odbywa się bezkosztowo.