Bałkany wybierają TAP. Rosja: To nie znaczy, że nie będą współpracować z nami

29 maja 2015, 14:46 Alert

(TASS/Piotr Stępiński)

Gazociągi Korytarza Południowego, BP

Jak informuje agencja TASS zdaniem stałego przedstawiciela Rosji przy Unii Europejskiej Władimira Czyżowa zainteresowanie południowo-wschodnich państw Gazociągiem Transanatolijskim (TANAP) nie oznacza ich odmowy dla współpracy z Rosją.

TANAP jest częścią Południowego Korytarza Gazowego jest wspieranym przez Unię Europejską projektem gazociągu, która ma stanowić alternatywę dla dostaw surowca przez rosyjskie gazociągi. – Nie ma nic dziwnego w tym, że państwa Europy Południowo-Wschodniej, włącznie z Serbią oraz Macedonią, szukają alternatywy (dla dostaw gazu – przyp. red.) którymi są zainteresowane – ocenił Czyżow.

Nie oznacza to jednak jego zdaniem ich rezygnacji z udziału w rosyjskich projektach. Ostatecznie udział Rosji w gazociągu TANAP jest całkiem prawdopodobny –powiedział Czyżow. Projekt TANAP przewiduje transport gazu z pola Szah Deniz 2 w Azerbejdżanie od granicy turecko-gruzińskiej do zachodnich granic Turcji. Oczekuje się, że początkowa zdolność przepustowa tej rury osiągnie 16 mld m3 gazu rocznie. Około 6 mld m3 będzie dostarczane dla Turcji, zaś 10 mld m3 do Europy po połączeniu z Gazociągiem Transadriatyckim (TAP). Turcja będzie otrzymywać gaz od 2018 r.

Transport do Europy ma rozpocząć się z początkiem 2020 r. po zakończeniu układania rury TAP na wybrzeżu w południowych Włoszech. Oczekuje się, że surowiec płynący gazociągiem będzie pochodził nie tylko z Azerbejdżanu ale także z innych państw regionu Morza Kaspijskiego oraz Bliskiego Wschodu tj. Turkmenistanu oraz Iranu. Ostatnim członkiem-akcjonariuszem konsorcjum TANAP został koncern BP, 13 marca b.r. zostało podpisane porozumienie akcjonariuszy w tej sprawie. Po zakończeniu procedury prawnej związanej z przystąpieniem nowego akcjonariusza, konsorcjum TANAP ma skład następujący: SOCAR – 58 proc. udziału, Botas – 30 proc. i BP – 12 proc.