Podmorski gazociąg łączący Polskę i Danię będący elementem systemu Baltic Pipe będzie ułożony w październiku tego roku – powiedział Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w rozmowie z dziennikarzami.
W połowie czerwca duński inwestor elementów gazociągu Energinet.dk poinformował, że dostał zgodę na wznowienie prac budowlanych na większości odcinków na lądzie. Na pozostałych odcinkach będzie potrzebne nowe pozwolenie środowiskowe. Operator wskazał że opóźnienie może wynieść 3 miesiące. Gazociąg będzie mógł zostać częściowo uruchomiono w październiku 2022 roku. Pełna przepustowość ma osiągnąć pod koniec tego roku. – Problemy strony duńskiej, Energinet.dk polegały na tym, że władze środowiskowe zakwestionowały decyzje środowiskową wydaną trzy lata temu dla tego projektu w lądowej części. Budowa trwa w pełni. Niektóre odcinki są już gotowe, a gdzie indziej jest wytyczony szlak, gdzie układany będzie gazociąg. Zatrzymanie budowy trwało kilkanaście dni. Decyzją władz środowiskowych Energinet.dk dostał pozwolenie na wznowienie prac. Duńczycy potwierdzili, że gazociąg będzie gotowy w przyszłym toku. Gaz popłynie w październiku przyszłego roku. Energnet potwierdził, że gazociąg będzie gotowy w przewidzianym terminie – wyjaśnił Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w rozmowie z dziennikarzami.
Budowa podmorskiego gazociągu będącego częścią całej magistrali gazowej łączącej Polskę z Danią – jak zapewnia Naimski – już się rozpoczęła. Prace trwają po obu stronach wybrzeży Polski i Danii. – Po stronie polskiej wykonano już przewiert, tunel o średnicy 2,5 metra. Po stronie duńskiej prace przy takim tunelu trwają. Trzy statki, które będą budować ten gazociąg albo już wyszły w morze, albo zrobią to w najbliższym czasie. Od pogody będzie zależało, kiedy ten gazociąg zostanie ułożony po dnie morza. Harmonogram jest taki, że najprawdopodobniej na początku października układanie rur zostanie ukończone. Nie oznacza to, że będzie już gotowy do przesyłu gazu, bo to wymaga testów. Finał inwestycji przewidujemy na przyszły rok – zakończył Naimski.
Bartłomiej Sawicki