icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Baltic Pipe kosztował więcej przez Putina, ale i tak się zwrócił

Duński Energinet.dk odpowiedzialny za realizację projektu budowy gazociągu Baltic Pipe z Danii do Polski razem z polskim Gaz-Systemem przyznaje, że inwazja Rosji na Ukrainie podniosła jego koszty, ale i tak się zwrócił.

Energinet.dk szacuje, że koszt projektu Baltic Pipe sięgnie około 10 mld duńskich koron. To więcej od 8,2 mld szacowanych w 2021 roku. – Baltic Pipe nadal będzie korzyścią dla Danii liczoną w miliardach dolarów – informuje ta firma.

Baltic Pipe to gazociąg ze złóż norweskich gazu przez Danię do Polski uruchomiony 30 listopada 2022 roku, od kiedy przesłał w rokj 6,9 mld m szesc. Jego pełna przepustowość to 10 mld m sześc. na rok. Trwają jednak wciąż prace nad ukończeniem przepompowni w Evedrup, które mają się zakończyć w 2024 roku. – Z tego powodu trudno oszacować ostateczny koszt projektu. Jest jednak już teraz jasne, że duńska część projektu będzie kosztować około 10 mld duńskich koron, czyli więcej od 8,2 mld (9 mld według cen z 2023 roku) przedstawianych jako oczekiwane w ostatnich komunikatach – przyznaje Energinet.dk. Przyspieszone rozmowy o obiekcie w Eberdrup wymusiło na tej firmie ustępstwa a czasami wzięcie części prac na siebie.

– Po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę i większość dostaw gazu rosyjskiego została zatrzymana, poważny kryzys energetyczny ogarnął Europę. Celem Energinetu było uruchomienie Baltic Pipe jak najszybciej przed zimą 2022 roku, żeby Polacy i obywatele innych krajów Europy wschodniej, w tym Ukrainy, mogli otrzymać wystarczająco dużo gazu do wytwarzania ciepła i energii – powiedział Torben Brabo, dyrektor do spraw międzynarodowych Energinet.dk.

To podejście oraz opóźnienie projektu wynikające z cofnięcia decyzji środowiskowej w Danii poprzedzającego budowę wywołało dodatkowe koszty około miliarda duńskich koron. Energinet.dk przypomina, że zastrzeżenia Agencji Ochrony Środowiska w Danii zatrzymały czasowo pozwolenie w obawie o los myszy oraz innych zwierząt potencjalnie zagrożonych budową Baltic Pipe. Dodatkowe środki podjęte przez Duńczyków pozwoliły jednak dokończyć prace. – Przestoje oraz renegocjacja kontraktów z firmami prowadzącymi prace doprowadziły do znacznego wzrostu kosztów o nawet miliard duńskich koron – podsumowuje firma.

– Przez to, że gazociąg powstał głównie po to, aby dostarczać norweski gaz przez Danię do Polski, to także klienci w Polsce zapłacą największą część dodatkowych opłat za Baltic Pipe. Polska otrzymuje tym szlakiem ilość gazu odpowiadającą czterem-pięciu wielokrotnościom zużycia w Danii – czytamy w Energinet,.dk. Brabo przypomina, że mimo to Baltic Pipe ruszył miesiąc przed planowanym czasem uruchomienia, a taryfy gazowe u odbiorców gazu z tego gazociągu będą niższe niż byłyby bez niego. – Baltic Pipe to nadal miliardowa korzyść dla Danii – przekonuje Energinet.dk.

Energinet.dk / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Baltic Pipe jest w połowie pełny czy pusty?

Duński Energinet.dk odpowiedzialny za realizację projektu budowy gazociągu Baltic Pipe z Danii do Polski razem z polskim Gaz-Systemem przyznaje, że inwazja Rosji na Ukrainie podniosła jego koszty, ale i tak się zwrócił.

Energinet.dk szacuje, że koszt projektu Baltic Pipe sięgnie około 10 mld duńskich koron. To więcej od 8,2 mld szacowanych w 2021 roku. – Baltic Pipe nadal będzie korzyścią dla Danii liczoną w miliardach dolarów – informuje ta firma.

Baltic Pipe to gazociąg ze złóż norweskich gazu przez Danię do Polski uruchomiony 30 listopada 2022 roku, od kiedy przesłał w rokj 6,9 mld m szesc. Jego pełna przepustowość to 10 mld m sześc. na rok. Trwają jednak wciąż prace nad ukończeniem przepompowni w Evedrup, które mają się zakończyć w 2024 roku. – Z tego powodu trudno oszacować ostateczny koszt projektu. Jest jednak już teraz jasne, że duńska część projektu będzie kosztować około 10 mld duńskich koron, czyli więcej od 8,2 mld (9 mld według cen z 2023 roku) przedstawianych jako oczekiwane w ostatnich komunikatach – przyznaje Energinet.dk. Przyspieszone rozmowy o obiekcie w Eberdrup wymusiło na tej firmie ustępstwa a czasami wzięcie części prac na siebie.

– Po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę i większość dostaw gazu rosyjskiego została zatrzymana, poważny kryzys energetyczny ogarnął Europę. Celem Energinetu było uruchomienie Baltic Pipe jak najszybciej przed zimą 2022 roku, żeby Polacy i obywatele innych krajów Europy wschodniej, w tym Ukrainy, mogli otrzymać wystarczająco dużo gazu do wytwarzania ciepła i energii – powiedział Torben Brabo, dyrektor do spraw międzynarodowych Energinet.dk.

To podejście oraz opóźnienie projektu wynikające z cofnięcia decyzji środowiskowej w Danii poprzedzającego budowę wywołało dodatkowe koszty około miliarda duńskich koron. Energinet.dk przypomina, że zastrzeżenia Agencji Ochrony Środowiska w Danii zatrzymały czasowo pozwolenie w obawie o los myszy oraz innych zwierząt potencjalnie zagrożonych budową Baltic Pipe. Dodatkowe środki podjęte przez Duńczyków pozwoliły jednak dokończyć prace. – Przestoje oraz renegocjacja kontraktów z firmami prowadzącymi prace doprowadziły do znacznego wzrostu kosztów o nawet miliard duńskich koron – podsumowuje firma.

– Przez to, że gazociąg powstał głównie po to, aby dostarczać norweski gaz przez Danię do Polski, to także klienci w Polsce zapłacą największą część dodatkowych opłat za Baltic Pipe. Polska otrzymuje tym szlakiem ilość gazu odpowiadającą czterem-pięciu wielokrotnościom zużycia w Danii – czytamy w Energinet,.dk. Brabo przypomina, że mimo to Baltic Pipe ruszył miesiąc przed planowanym czasem uruchomienia, a taryfy gazowe u odbiorców gazu z tego gazociągu będą niższe niż byłyby bez niego. – Baltic Pipe to nadal miliardowa korzyść dla Danii – przekonuje Energinet.dk.

Energinet.dk / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Baltic Pipe jest w połowie pełny czy pusty?

Najnowsze artykuły