EnergetykaEnergia elektryczna

Bando: Rynek mocy nie powinien zwiększać zanadto kosztów dla przedsiębiorców

fot. pixabay.com

Podczas konferencji pt. Rynek mocy – projekt rozwiązań funkcjonalnych, która odbyła się w Ministerstwie Energii RP, szef resortu Krzysztof Tchórzewski przedstawił założenia polskiej propozycji w tym zakresie. Spotkanie miało otworzyć proces konsultacji projektu. W konferencji udział wzięli m.in. Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski, prezes Urzędu Regulacji Energetyki Maciej Bando, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych Eryk Kłossowski, a także przedstawiciele innych resortów i branży.

– Dopiero po wydarzeniach z sierpnia zeszłego roku o konieczności pomocy zaczęli mówić również odbiorcy, czy to przemysłowi, czy ci, których trudności zeszłoroczne nie dotknęły, ale zauważyli, że trudna sytuacja sektora może dotknąć każdego obywatela – powiedział Maciej Bando, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. – Muszą oni zdawać sobie sprawę z tego, że to model na najbliższe lata, a nie rok, czy trzy. To model, który z racji horyzontów czasowych będzie obowiązywał wiele lat. To model pozwalający planować rozwój gospodarki kraju, bez obaw o to, że zabraknie nam paliwa dla tego rozwoju.

– Te dyskusję toczy dziś każdy kraj członkowski. Tę dyskusję znaczna część krajów ma jeszcze przed sobą. Wprowadzenie rynku dwutowarowego, który będzie zawierał w sobie dwa towary: energię i moc, ma dać nam szansę na to, żebyśmy bezpiecznie patrzyli w przyszłość. Aby sierpień zeszłego roku nigdy więcej się nie powtórzył. Te rozwiązania wymagają jednak głębokich konsultacji z KE i notyfikacji. Na pewno nie powinniśmy stawać do nich z myślą o przegranej – wskazywał gość konferencji.

– Rekomendacje zalecają dopuszczenie do rynku mocy podmiotów zagranicznych. Musimy sobie z tego zdawać sprawę. W najbliższych dniach KE będzie prosiła w pytaniach do państw członkowskich o zmianę sposobu prowadzenia analiz i zastąpienia modeli deterministycznych poprzez modele probabilistyczne. Sprowadzenie wszystkiego do prostego zadania: ile to ma kosztować. Nie ma bezpieczeństwa za darmo. Wynikiem będzie odpowiedź na pytanie: ile to ma kosztować – podkreślił Bando. – Koszty każdej pomocy ponosi konsument, czy to gospodarstwo, czy to przedsiębiorstwo. Zaspokajając słuszne potrzeby sektora wytwarzania, nie mogą doprowadzić do sytuacji w której koszty będą za drogie, a szczególnie inwestorzy stwierdzą, że wyjeżdżają z Polski.

O konieczności wyboru między tanią, bezpieczną, a niskoemisyjną energetyką zespołu Instytutu Jagiellońskiego pisał w najnowszym raporcie pt. „Jaka energia będzie napędzać polską gospodarkę”. Postawiono tam tezę, że w celu obrony energetyki węglowej Polska będzie musiała iść na starcie z polityką klimatyczną Unii Europejskiej, szukać możliwości uzyskania wyłączeń spod jej reżimu lub liczyć się z karami finansowymi za jej nieprzestrzeganie. Niezależnie od wyboru drogi konieczna będzie głęboka reforma sektora węglowego oraz wprowadzenie wspomnianego rynku mocy, co zagwarantuje stabilne dostawy energii z polskich bloków.


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X