icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Belgia utrzyma swoje elektrownie jądrowe do 2035 roku

Belgijski rząd podał, że dwa bloki jądrowe: Doel 4 i Tihange 3, które miały zostać wygaszone w 2025 roku, za zgodą właściciela, firmy Engie, mają pozostać podłączone do sieci do 2035 roku.

Belgia przedłuża życie atomowi

Pierwotnie spółka Engie nie zgadzała się z rządem, który już w marcu br. postanowił, żeby te reaktory nie zostały wyłączone w 2025 roku. Przy podjęciu tej decyzji, ważną rolę odegrała wojna w Ukrainie i jej wpływ na energetykę w Europie.

Electrabel, która jest spółką zależną francuskiej Engie, podpisała niewiążący list intencyjny z państwem belgijskim w sprawie przedłużenia o 10 lat okresu eksploatacji reaktorów Doel 4 (1 039 MW) i Tihange 3 (1 038 MW). Na mocy porozumienia eksploatacja obu reaktorów zostanie przekazana spółce joint venture, w której udziały będą miały po równo Engie i państwo belgijskie. Ponadto rząd Belgii zgodził się na ustanowienie limitu zobowiązań i przyszłych kosztów związanych z zarządzaniem odpadami jądrowymi i zużytym paliwem w postaci stałej kwoty oraz ryzyka związanego z dalszym funkcjonowaniem elektrowni. Celem obu stron jest wynegocjowanie wiążącego porozumienia prawnego do końca 2022 roku.

W graniczących z Belgią Niemczech siedem belgijskich reaktorów jądrowych z lat 70. i 80. prowadzą do protestów i nacisków na wyłączenie tych elektrowni. – W reaktorach w sąsiednim kraju wielokrotnie stwierdzano wady, takie jak zniszczone części betonowe. W przeszłości miasto Akwizgran i rząd niemiecki wzywały do zamknięcia elektrowni atomowych – podaje niemiecka gazeta lokalna Aachener Zeitung.

Aachener Zeitung/Aleksandra Fedorska

Belgia utrzyma elektrownie jądrowe przez kolejne 10 lat. Rząd osiągnął porozumienie z francuskim Engie

 

Belgijski rząd podał, że dwa bloki jądrowe: Doel 4 i Tihange 3, które miały zostać wygaszone w 2025 roku, za zgodą właściciela, firmy Engie, mają pozostać podłączone do sieci do 2035 roku.

Belgia przedłuża życie atomowi

Pierwotnie spółka Engie nie zgadzała się z rządem, który już w marcu br. postanowił, żeby te reaktory nie zostały wyłączone w 2025 roku. Przy podjęciu tej decyzji, ważną rolę odegrała wojna w Ukrainie i jej wpływ na energetykę w Europie.

Electrabel, która jest spółką zależną francuskiej Engie, podpisała niewiążący list intencyjny z państwem belgijskim w sprawie przedłużenia o 10 lat okresu eksploatacji reaktorów Doel 4 (1 039 MW) i Tihange 3 (1 038 MW). Na mocy porozumienia eksploatacja obu reaktorów zostanie przekazana spółce joint venture, w której udziały będą miały po równo Engie i państwo belgijskie. Ponadto rząd Belgii zgodził się na ustanowienie limitu zobowiązań i przyszłych kosztów związanych z zarządzaniem odpadami jądrowymi i zużytym paliwem w postaci stałej kwoty oraz ryzyka związanego z dalszym funkcjonowaniem elektrowni. Celem obu stron jest wynegocjowanie wiążącego porozumienia prawnego do końca 2022 roku.

W graniczących z Belgią Niemczech siedem belgijskich reaktorów jądrowych z lat 70. i 80. prowadzą do protestów i nacisków na wyłączenie tych elektrowni. – W reaktorach w sąsiednim kraju wielokrotnie stwierdzano wady, takie jak zniszczone części betonowe. W przeszłości miasto Akwizgran i rząd niemiecki wzywały do zamknięcia elektrowni atomowych – podaje niemiecka gazeta lokalna Aachener Zeitung.

Aachener Zeitung/Aleksandra Fedorska

Belgia utrzyma elektrownie jądrowe przez kolejne 10 lat. Rząd osiągnął porozumienie z francuskim Engie

 

Najnowsze artykuły