W belgijskiej umowie rządowej zawarto wolę przedłużenia okresu eksploatacji reaktorów jądrowych Doel 4 i Tihange 3 o kolejne 10 lat, lecz właściciel tych elektrowni koncern Engie się na to nie zgadza.
Dyrektor generalny Engie, Vincent Verbeke, stwierdził, że jest to nie do pomyślenia, aby te dwa reaktory dłużej eksploatowano.
Według niego energia jądrowa nie jest już częścią strategicznych ambicji Engie. Francuski gigant energetyczny stawia na energię odnawialną i elastyczność.
— Nie inwestujemy już w sektor jądrowy – powiedział Verbeke.
Z pozycją Engie nie zgadzają się belgijscy politycy.
— O przyszłości energetycznej decyduje parlament, a nie rada dyrektorów Engie – odpowiada poseł Mathieu Bihet (MR).
Nowy belgijski rząd stawia na utrzymanie energii jądrowej w belgijskim miksie energetycznym. W skład nowego rządu wchodzą N-VA, MR, Chadecy i Socjaldemokraci.
Grenzecho / VRT / Aleksandra Fedorska