W referendum z 26 marca mieszkańcy niemieckiej stolicy nie poparli propozycji aktywistów proklimatycznych, którzy chcieli, aby rząd landowy został prawnie zobowiązany do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2030 roku.
Inicjatorzy referendum chcieli osiągnąć cel neutralności klimatycznej do 2030 roku dla miasta stołecznego Berlin, a nie do 2045 roku, jak przewiduje ogólnoniemiecka strategia polityki klimatycznej. W niedzielnym głosowaniu zabrakło niezbędnego kworum 607 518 głosów.
– 442,210 głosów oddano „za” – podał pełnomocnik ds. głosowania Stephan Bröchler. – Tym samym wyraźnie zabrakło wymaganego kworum 607,518 – tłumaczy publiczna stacja radiowo-telewizyjna rbb24.
Referendum było konsekwencją czteromiesięcznej zbiórki podpisów, w której pod wnioskiem podpisało się około 260 tys. osób. Wniosek został złożony przez sojusz inicjatyw i aktywistów proklimatycznych o nazwie „Klimaneustart”, który dąży do zmiany ustawy o transformacji energetycznej w Niemczech. Ta przewiduje neutralność klimatyczną kraju do 2045 roku.
Die Welt/rbb24/Aleksandra Fedorska
Wielkie starcie Niemiec i Francji o samochody oraz atom z polskim języczkiem u wagi