Prezydent Estonii Alar Karis podpisał w czwartek, 31 maja 2024 roku, ustawę umożliwiającą wykorzystanie rosyjskich aktywów, zamrożonych na mocy międzynarodowych sankcji, na poczet szkód wojennych Ukrainy i odbudowę kraju.
Mimo wcześniej zgłaszanych w kraju wątpliwości konstytucyjnych, związanych z ingerencją państwa w prawo własności i argumentami za zawetowaniem aktu, prezydent Karis zaakceptował ustawę. Stwierdził, że choć konfiskata mienia w związku z udziałem w agresji zbrojnej budzi prawnie niewyjaśnione wątpliwości, parlament musi w takiej sytuacji dokonać “wyborów politycznych”.
Bez względu na opinie na temat przyjętego przez Estonię rozwiązania, prezydent kontynuował, “należy znaleźć skuteczne sposoby na to, by ofiary agresji mogły mieć prawo do odszkodowania od sprawców”.
Według prezydenta Estonii nowe prawo przyjęte przez parlament w połowie maja, należy interpretować w ten sposób, że wywłaszczenie dotyczy tylko tych podmiotów, które “aktywnie przyczyniły się do prowadzonej agresji militarnej lub naruszyły zasady prowadzenia wojny”.
Władze kraju podkreślają, że Estonia działa pioniersko w kwestii wykorzystania rosyjskich aktywów znajdujących się za granicą, a reszta Europy może podążać za przyjętym rozwiązaniem. Większość zamrożonych rosyjskich aktywów państwowych, których wartość szacowana jest na około 300 mld euro, znajduje się w Europie. Premier Estonii Kaja Kallas wyraziła nadzieję, że w kwestii wykorzystania tych aktywów szybko osiągnięte zostanie porozumienie także na szczeblu UE oraz wśród krajów G7.
Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała
Rosja chce zmienić morską granicę z Litwą i Finlandią na Morzu Bałtyckim
