Prezydent USA Joe Biden powiedział na spotkaniu poświęconym cyberbezpieczeństwu z udziałem liderów G7, że nadal oczekuje od swego rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina konkretnych działań przeciwko hakerom, którzy zaatakowali amerykański Colonial Pipeline.
Biden poinformował, że jest już wiadomo kto i skąd zaatakował tę infrastrukturę strategiczną w USA. Apelował na szczycie z Putinem w Genewie w czerwcu tego roku o działania przeciwko tym przestępcom. – Wyraziłem się wtedy jasno. Oczekujemy, że ci ludzie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności – przyznał przywódca USA cytowany przez Kommiersanta.
Cyberatak na Colonial Pipeline w tym roku ograniczył dostawy produktów naftowych na Wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych wywołując wzrost cen i niepokoju na rynku. Problem został usunięty, ale administracja USA oczekuje, że Rosjanie zajmą się hakerami, którzy działali z ich terytorium i byli ich narodowości. Temat padł także w rozmowie telefonicznej doradcy bezpieczeństwa Jake’a Sullivana z szefem rady bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołajem Pietruszewem 23 sierpnia, ale została zdominowana rozmowami o sytuacji w Afganistanie.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
USA zaostrzają przepisy bezpieczeństwa, aby cyberatak jak na Colonial Pipeline już się nie powtórzył