Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu trafił do Komisji Europejskiej. Będzie także konsultowany społecznie, aby wesprzeć biznes na szlaku transformacji energetycznej.
– Chcemy wykorzystać czas na przygotowanie i odesłanie wszystkich zaległych dokumentów strategicznych, do których należy Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu – powiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Mówiła o zaległościach do nadrobienia.
KPEiK uwzględnia 35 procent redukcji emisji CO2 w porównaniu do 1990 roku. Unia Europejska dąży do redukcji o 55 procent. Zużycie w ostatecznym zużyciu energii brutto na sięgnąć 29,8 procent w 2030 roku a redukcja zużycia energii sięgnąć 5,9 procent.
Wstępny szkic KPEiK został wysłany do Brukseli pierwszego marca 2024 roku. To scenariusz bazowy rozwoju polityki energetyczno-klimatycznej. – Dla niektórych będzie za ambitny a dla innych zbyt ambitny. Będzie kilka scenariuszy – przyznała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. – To ma być szansa na szybszy rozwój Polski i nowe miejsca pracy.
– Każda epoka dziedziny gospodarki, które odchodzą i wchodzą na scenę. Gdybyśmy bronili maszyn do pisania to nie mielibyśmy rozwoju IT. Tak samo będzie wyglądała transformacja energetyczna. To naturalny etap rozwoju ekonomii – oceniła minister klimatu. – Naszym celem jest niepozostawanie z tyłu, a możemy tam stać, bo nie będziemy konkurencyjni, nie będziemy spełniać wymogów klimatycznych i będziemy mieć nieefektywną gospodarkę o niskich dochodach per capita, z miejscami pracy, które nie dają zarobić tyle, ile w Europie Zachodniej – oceniła.
– To stan przy obecnych regulacjach, w oparciu o obecne plany biznesowe oraz możliwości i tempa inwestycji – powiedziała minister o nadchodzących konsultacjach KPEiK w poszczególnych obszarach gospodarki. – Będziemy się zastanawiać co robić, aby jeszcze bardziej wesprzeć biznes w dążeniu do neutralności klimatycznej – dodała. Zastrzegła, że „będzie ukłon w stronę sprawiedliwej transformacji”.
– Bruksela widzi zmianę podejścia rządu na bardziej partnerski i jest gotowa dać nam nieco czasu. Tak odbieram spotkania poświęcone energii, klimatowi czy środowisku. W każdym z tych obszarów mamy zaległości – przyznała.
– Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu to jest baza i punkt wyjściowy pokazujący, że mamy większy potencjał. 300 mld złotych inwestycji i neutralność planu względem Produktu Krajowego Brutto można porównać do kosztów braku transformacji, które już ponosimy. Tylko w 2022 roku wyjątkowo kryzysowym import paliw kopalnych do Polski kosztował nas około 200 mld złotych w jednym roku. Interwencje w mrożenie cen energii i paliw kosztowały dobrze ponad 100, bliżej 200 mld złotych – mówiła Urszula Zielińska, wiceminister klimatu i środowiska.
KPEiK jest podstawą do tworzenia innych dokumentów strategicznych jak strategia ciepłownictwa czy energetyczna: Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku. Konsultacje KPEiK mają się zakończyć w czerwcu, potem nastąpi aktualizacja Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku. Dojdzie także do przyjęcia strategii ciepłownictwa.
Wojciech Jakóbik
Rząd szuka porozumienia z rolnikami, ale protesty będą trwać nadal