Pekin coraz częściej zleca naukowcom, którzy prowadzą badania i pracują w Niemczech, pozyskiwanie poufnych informacji na korzyść Chin. Niemieckie służby bezpieczeństwa ostrzegają przed tym rodzime uczelnie.
Niemiecka gazeta Handelsblatt opisuje przypadek z 2020 roku. Nie podaje konkretnej nazwy niemieckich zakładów technologii medycznej, ale z dużym prawdopodobieństwem chodzi tu o zakłady firmy Dräger z Lubeki.
Powodem nasilonych starań strony chińskiej jest jej nowa strategia „Buy China”, która dotyczy głównie technologii i techniki medycyny. Ta w przyszłości ma być wytwarzana na potrzeby krajowe głównie w Kraju Środka.
Niemieckie firmy takie jak B. Braun i Dräger mają zakłady produkcyjne w Chinach i dlatego mogą działać jako lokalni dostawcy na rynku. – Nie jest to jednak możliwe w przypadku dostawców eksportujących z Niemiec. Dotyczy to większości firm z branży technologii medycznych: 93 procent branży składa się z mniejszych MŚP, a wskaźnik eksportu wynosi 66 procent – podaje Handelsblatt.
Po USA i partnerach europejskich Chiny są najważniejszym rynkiem zbytu dla niemieckiej branży techniki medycznej. Niemiecki eksport do Chin spadł w I kwartale 2023 znacznie gwałtowniej niż import z tego kraju. Podczas gdy Chiny były 4. najważniejszym partnerem handlowym Niemiec w okresie od stycznia do marca 2023 roku z niemieckim eksportem o wartości 24,1 mld euro (-12,0 procent w porównaniu do okresu od stycznia do marca 2022 roku), Chiny zajęły pierwsze miejsce pod względem importu.
Handelsblatt / Aleksandra Fedorska
Jeśli kraje jak Polska będą się wahać, Komisja może wprowadzić unijny zakaz sprzętu Huawei