Niemcy nie zamierzają uderzać w projekt Nord Stream 2, gdy Rosja zdecyduje się użyć go jako broni geopolitycznej przeciwko państwom Europy Środkowej i Wschodniej – dowiedziała się agencja Bloomberga od swoich informatorów w Berlinie.
Niemcy nie zatrzymają Nord Stream 2
Zamiast zamykać gazociąg Nord Stream 2, Niemcy planują wykorzystać mechanizm sankcji unijnych. Takie podejście jest motywowane obawą przed działaniami odwetowymi w kierunku Niemiec. W opinii Berlina, sankcje unijne zmniejszają ryzyko uderzenia w konkretne gałęzie gospodarki niemieckiej.
Joe Biden podczas negocjacji z Angelą Merkel próbował przekonać ją do deklaracji zamknięcia Nord Stream 2 w przypadku, gdyby Rosja zdecydowała się na szantaż energetyczny wobec Kijowa. Na to rozwiązanie nie chciała przystać kanclerz Niemiec. Jedynym, co udało się osiągnąć administracji Bidena, jest zapewnienie, że Niemcy „wykorzystają wszelkie dostępne instrumenty” do próby zrewidowania działań rosyjskich zarówno na poziomie krajowym, jak i zagranicznym.
Informatorzy Bloomberga mówią, że takie działania zostaną podjęte, ale nie precyzują czego mogłyby dotyczyć.
Bloomberg/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Złoty spaw nie kończy budowy Nord Stream 2 (ANALIZA)