Gazociąg Blue Stream, który dostarcza gaz z Rosji do Turcji przez Morze Czarne nie wznowił pracy po przeprowadzonej w maju konserwacji – donosi Reuters.
Wstrzymany gazociąg
Według źródeł agencji, turecka firma energetyczna Botas w dniach 13-29 maja 2020 roku przeprowadziła planowaną konserwację gazociągu, jednak nie doszło do ponownego wznowienia transportu gazu za jego pośrednictwem.
Anonimowe źródła w Gazpromie tłumaczą, że nie ma konieczności używania Blue Stream w przypadku, gdy gazociąg Turkish Stream z nawiązka zapewnia dostawy gazu na rynek turecki. Spółka oficjalnie nie komentuje daty wznowienia pracy gazociągu. – Zaopatrzenie w gaz jest realizowane na wniosek klientów w oparciu o zasadę „bierz lub płać” – informuje firma w odpowiedzi na pytania Reutersa.
Gazociąg Blue Stream został oddany do użytku w 2000 roku. Jego przepustowość wynosi 15,5 mld m sześc. gazu rocznie. W zeszłym roku magistralą zostało sprowadzone 11,1 mld m sześc gazu z Rosji do Turcji.
Przyczyną wstrzymania pracy Blue Stream jest prawdopodobnie niski popyt gazu ze strony tureckich odbiorców. Turcja w 2020 roku planuje sprowadzić 30 procent gazu poprzez terminale LNG. Dodatkowo od ubiegłego roku działa gazociąg TransAnatolijski, który dostarcza 10 mld m sześc. surowca z Azerbejdżanu. Ponadto, Turcja może sprowadzać gaz również z Iranu.
Rosja w marcu 2019 roku była głównym dostawcą błękitnego paliwa do Turcji. Spadła jednak na czwartą pozycję. Turcy posiadają spore możliwości sprowadzania gazu poprzez terminale LNG, dzięki czemu korzystają z obecnej sytuacji na globalnym rynku.
Reuters/Mariusz Marszałkowski