icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ropociąg OBG domknie „pierścień naftowy”? PERN: Nie przekreślamy projektu

Brakujący element Euroazjatyckiego Korytarza Transportu Ropy Naftowej to ropociąg, który połączyłby bazę magazynową Brody z bazową Adamowo – powiedział w czasie konferencji „Bezpieczeństwo surowcowe Polski” Sergiy Skrypka, dyrektor generalny spółki Sarmatia. Jak dodał, pozwoliłoby to na organizację dostaw ropy do Polski oraz do innych odbiorców.

 – To projekt, który jest potrzebny z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski, gdyż pomaga zwiększać możliwość dywersyfikacji źródeł dostaw ropy – powiedział Skrypka.

Według niego da to możliwość zwiększenia elastyczności systemu przesyłu ropy w Europie.

– Pozwoli na stworzenie pierścienia naftowego, który pozwoli transportować ropę z dowolnego kierunku do dowolnego odbiorcy na terenie Europy. Problemem tego projektu jest to, że inwestycje związane z podwyższeniem bezpieczeństwa nie zawsze są opłacalne pod względem ekonomicznym. Trzeba inwestować w takie rzeczy, aby zapobiec kryzysowi. Nie ma gwarancji, że od razu się zwrócą, ale pozwolą zapobiec sytuacji, w której zabrakłoby dostaw – tłumaczył.  Jak podkreślił, „projekt istnieje”. – Jest wspierany przez rządy i naszych partnerów, w tym przez PERN. Podnieśliśmy ostatnio kapitał zakładowy. Idziemy do przodu – dodał.

Do jego wypowiedzi odniósł się wiceprezes PERN Rafał Miland. Jego zdaniem partnerzy deklarują małe lub nie satysfakcjonujące zainteresowanie odbiorem surowca z tej trasy.

– Mimo to jako udziałowiec Sarmatii nie przekreślamy tego projektu, czego dowodem jest podniesienie kapitału zakładowego. Ten projekt cały czas ma szansę na realizację – przekonywał wiceprezes Miland.

Brakujący element Euroazjatyckiego Korytarza Transportu Ropy Naftowej to ropociąg, który połączyłby bazę magazynową Brody z bazową Adamowo – powiedział w czasie konferencji „Bezpieczeństwo surowcowe Polski” Sergiy Skrypka, dyrektor generalny spółki Sarmatia. Jak dodał, pozwoliłoby to na organizację dostaw ropy do Polski oraz do innych odbiorców.

 – To projekt, który jest potrzebny z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski, gdyż pomaga zwiększać możliwość dywersyfikacji źródeł dostaw ropy – powiedział Skrypka.

Według niego da to możliwość zwiększenia elastyczności systemu przesyłu ropy w Europie.

– Pozwoli na stworzenie pierścienia naftowego, który pozwoli transportować ropę z dowolnego kierunku do dowolnego odbiorcy na terenie Europy. Problemem tego projektu jest to, że inwestycje związane z podwyższeniem bezpieczeństwa nie zawsze są opłacalne pod względem ekonomicznym. Trzeba inwestować w takie rzeczy, aby zapobiec kryzysowi. Nie ma gwarancji, że od razu się zwrócą, ale pozwolą zapobiec sytuacji, w której zabrakłoby dostaw – tłumaczył.  Jak podkreślił, „projekt istnieje”. – Jest wspierany przez rządy i naszych partnerów, w tym przez PERN. Podnieśliśmy ostatnio kapitał zakładowy. Idziemy do przodu – dodał.

Do jego wypowiedzi odniósł się wiceprezes PERN Rafał Miland. Jego zdaniem partnerzy deklarują małe lub nie satysfakcjonujące zainteresowanie odbiorem surowca z tej trasy.

– Mimo to jako udziałowiec Sarmatii nie przekreślamy tego projektu, czego dowodem jest podniesienie kapitału zakładowego. Ten projekt cały czas ma szansę na realizację – przekonywał wiceprezes Miland.

Najnowsze artykuły