Władze województwa mazowieckiego są o krok od przyjęcia kontraktu terytorialnego, który ma obowiązywać w latach 2014-2023. Najprawdopodobniej kontrakt zostałby już przyjęty, jednak marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik zabiega, aby umieścić w nim m.in. projekt budowy linii kolejowej z lotniska w Modlinie do Płocka – poinformował Rynek Kolejowy.
– To pokazuje cały charakter władzy marszałka Struzika. Jakieś bizantyjskie projekty za miliard zł. Kiedy ludzie jeżdżą po dziurawych drogach, bo nie remontowanych jest wiele odcinków dróg wojewódzkich na Mazowszu, jak np. droga 801 – Warszawa – Puławy, wzdłuż Wisły, w pow. garwolińskim – informuje w rozmowie z naszym portalem Karol Tchórzewski, radny sejmiku województwa mazowieckiego (PiS).
Jego zdaniem marszałek Struzik chce budować w tym miejscu kolej zapewne po to, by samemu dojeżdżać do pracy.
– Dochody województwa mazowieckiego wynoszą ok. 1,2-1,3 mld zł, a cały roczny budżet to ok. 2,5 mld zł. Jesteśmy zadłużeni na 1,5 mld zł – mówi dalej Karol Tchórzewski. – Dodatkowo obsługa tego zadłużenia kosztuje rocznie ok. 100 mln zł. Wobec tego budowa linii kolejowej, której wartość szacowana była już trzy lata temu na ok. 1,6 mld zł jest nierealna.
W opinii radnego gdyby Mazowsze było województwem bardzo bogatym, możliwe, że byłoby je stać na taką inwestycję. – Ale – zastanawia się Karol Tchórzewski – czy nawet wówczas nie powinno to być zadanie realizowane (i finansowane) przez PKP PLK?