Chińczycy wykorzystali amerykański pomysł i stworzyli baterię zdolną działać pół wieku

Od kilkunastu lat trwają prace naukowe nad konstrukcją długowiecznej mikrobaterii, która bez ładowania mogłaby zasilać elektroniczne urządzenia informatyczne, przemysłowe i gospodarcze. Pierwsze naukowo–techniczne konstrukcje ukazały się dwa lata temu w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej. Okazuje się, że Chińczycy, wykorzystując amerykańskie prace, jako pierwsi na świecie skonstruowali tego rodzaju baterię i aktualnie wprowadzają ją na globalny rynek.    

Planetoida napędziła stracha mieszkańcom Ziemi. Teraz celuje w Księżyc

Pod koniec grudnia 2024 roku astronomowie odkryli planetoidę 2024 YR4, której trajektoria początkowo budziła niepokój. Wstępne wyliczenia sugerowały, że istnieje realna szansa na jej kolizję z Ziemią w grudniu 2032 roku. W miarę jak naukowcy zbierali kolejne dane, prawdopodobieństwo zderzenia zaczęło maleć. Teraz pozostaje niewielka szansa, że trafi w Księżyc.

Pierścień Einsteina odnaleziony! W naszym bliskim kosmicznym sąsiedztwie

Naukowcy badający dane zebrane przez kosmiczne obserwatorium Euclid natrafili na niezwykłe znalezisko. Chodzi o wyjątkowo dobrze uformowany krąg światła pochodzącego z bardzo odległej galaktyki, czyli tzw. „pierścień Einsteina”. Powstaje on na skutek silnego oddziaływania grawitacyjnego drugiej, bliższej galaktyki, znajdującej się na linii pomiędzy obserwatorem, a przywoływaną już galaktyką znacznie odleglejszą.

Jak fragment rakiety Falcon 9 nie spalił się w atmosferze i spadł na Polskę? Ekspert wyjaśnia

W środę fragmenty rakiety Falcon 9 spadły na terytorium Polski. Element, który przetrwał wejście w atmosferę został wzmocniony po wypadku z 2016 roku. – Zaczął pracować perfekcyjnie. Minusem jest fakt, że dzięki modernizacji mógł przetrwać przejście przez atmosferę – wyjaśnia Karol Wójcicki, ekspert ds. astronomii w rozmowie z Biznes Alert.

Dlaczego szczątki rakiety SpaceX spadły na Polskę?

Górny stopień Falcon 9 dostarczył na niską orbitę okołoziemską kolejną partię satelitów telekomunikacyjnych Starlink. Zwykle, po wykonaniu takiego zadania powinien odpalić swój silnik Merlin i obniżyć orbitę w celu kontrolowanej deorbitacji nad wyznaczonym rejonem nad Oceanem Spokojnym. Do tego jednak nie doszło, a części rakiety spadły na Polskę.

Loading