Gaz znów tanieje i nawet Rosjanie przyznają, że przestanie wariować po rozwodzie z Gazpromem

2 czerwca 2023, 06:00 Alert

Chwilowy skok cen gazu na giełdzie TTF w Holandii wywołany wyciekiem w Norwegii został zastąpiony powrotem do spadków wartości widocznych od grudnia 2022 roku. Zmienność cen gazu ma zmaleć po ostatecznym rozstaniu z Gazpromem, o czym pisze Kommiersant.

Prezydent Rosji z prezesem Gazpromu. fot. Kancelaria Prezydenta Rosji

Incydent w terminalu LNG Hammerfest w Norwegii z 31 maja wywołał czasowy wzrost cen gazu na TTF z 20 do prawie 30 euro za megawatogodzinę. Kiedy okazało się, że problem nie jest poważny a dostawy LNG ruszą ponownie ósmego czerwca, cena spadła znów do 25 euro i dalej maleje. Jednorazowe zdarzenie nie zmieniło trendu.

– Ceny gazu w Europie spadały prawie bez przerw od grudnia 2022 roku – podaje Kommiersant. – Spadły od tego czasu 6,5 razy i 13 razy względem szczytu notowanego w sierpniu 2022 roku – wylicza dalej. Rekordowe ceny gazu z wakacji 2022 roku to skutek kryzysu energetycznego podsycanego przez rosyjski Gazprom, który od wakacji 2021 roku konsekwentnie zmniejszał podaż w Europie, a w lipcu 2022 roku zatrzymał dostawy przez gazociąg Nord Stream 1 i ich nie przywrócił.

Kommiersant przyznaje, że na razie zapotrzebowanie na LNG w Azji, gdzie są obecnie ceny wyższe niż w Europie, pozostaje umiarkowane. To także może być skutek kryzysu energetycznego zniechęcającego do konsumpcji gazu. Anonimowi rozmówcy Kommiersanta przekonują jednak, że wahania cen gazu się utrzymają do czasu, aż Europejczycy zaczną funkcjonować sprawnie bez gazu z Rosji.

Gazeta nie podaje, że udział Gazpromu na rynku europejskim spadł z ponad 40 procent w 2021 roku do 7 procent obecnie i może spaść do zera jeszcze w 2023 roku. Ostateczna cezura to 2027 rok wyznaczony w unijnym planie REPowerEU.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Czy Europejczycy przez Gazprom zaczną jeść chomiki? (ANALIZA)