Gra o cenę maksymalną gazu z udziałem Polski wykracza poza Unię Europejską

25 października 2022, 06:30 Alert

Ministrowie odpowiedzialni za energetykę w Unii Europejskiej mają omówić 25 października pomysł wprowadzenia ceny maksymalnej gazu w dobie kryzysu energetycznego. Rosnąca grupa państw z udziałem Polski jest za, a Niemcy przeciwko. Bruksela chce włączyć w tę reformę Szwajcarię i Wielką Brytanię.

Flagi Unii Europejskiej. Fot. pixabay.com
Flagi Unii Europejskiej. Fot. pixabay.com

Bloomberg podaje, że cena wytwarzania energii z gazu w Unii ma zostać zamrożona na poziomie 100-120 euro za megawatogodzinę. Rozważany jest także nowy sposób wyliczania ceny na giełdzie TTF w Holandii oraz wspólne zakupy gazu przez firmy europejskie. Topniejący opór koalicji pod przewodnictwem Niemiec nie pozwolił dotąd przyjąć ceny maksymalnej, za którą opowiada się większość krajów, w tym Polska.

Komisja chce zaprosić do rozmów Szwajcarię i Wielką Brytanię, które importują energię z Unii Europejskiej, aby także wprowadziły cenę maksymalną, bo alternatywą będzie wyznaczenie wyższych cen dostaw energii na ich terytorium, aby nie skupywały jej po cenie zaniżonej nowym mechanizmem. Jednak taki ruch godziłby w przepisy o wolnym handlu.

Ceny gazu znajdują się pod presją rosyjskiego Gazpromu, który ogranicza podaż od wakacji 2021 roku. Ceny energii powiązane z kosztem tego paliwa także rosną, a przez to popyt na tańszy węgiel i również jego koszt. Komisja szuka z państwami członkowskimi rozwiązań pozwalających reagować na skoki cen i uniezależnić je od wpływu Rosji. Obecnie koszt zakupu gazu na giełdzie europejskiej jest najniższy od ataku Rosji na Ukrainę przez ciepły październik oraz zgromadzenie ponad 80 procent zapasów w europejskich magazynach gazu. Zapowiedź zmian opisanych powyżej także może tonować nastroje inwestorów na giełdzie.

Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Mądry Niemiec po szkodzie, czyli powrót wspólnych zakupów gazu (ANALIZA)