Co to znaczy, że cena energii jest atrakcyjna? Czy zawsze im cena jest niższa, tym lepiej dla klienta? O tym rozmawiali uczestnicy panelu „Sprzedawcy a konsumenci – polaryzacja na rynku energii” podczas XXVIII Konferencji EuroPower w Warszawie.
Atrakcyjność, czyli stabilność
Czym jest atrakcyjna cena energii? – To zależy od wielu czynników, moim zdaniem oznacza to, że atrakcyjna cena jest stabilna i przewidywalna, ułatwiająca podejmowanie decyzji biznesowych – zaczął Piotr Adamczak, wiceprezes zarządu ds. handlowych, w Enei. Dodał, że ostatnie miesiące na rynku pokazały, że wahania są trudne do zaakceptowania. – Wydaje mi się, że konieczne są działania na płaszczyźnie prawnej w Unii Europejskiej, ponieważ są one związane z mechanizmem handlu prawami do emisji CO2. Kiedy wcześniej mówiliśmy o wahaniach ceny energii w wysokości kilku złotych w skali roku, to dzisiaj może ona się zmienić w znacznie krótszym czasie. Powinniśmy podjąć działania, by ograniczać skutki wahań na rynku – mówił Adamczak.
Zachować marże
Wiceprezes Tauron Sprzedaż Grzegorz Lot powiedział, że cena powinna być przede wszystkim rynkowa, z zachowaniem odpowiedniej marży, ale stabilna dla gospodarstw domowych. – Firmy energetyczne mają wpływ na społeczeństwo, ale w sposób zrównoważony. Jeśli cena jest postrzegana jako niska, powinna być zaktualizowana, ponieważ celem działalności przedsiębiorstwa jest najpierw utrzymanie się w kraju, by potem rozwinąć działalność poza granice – mówił biznesmen.
Energochłonność to dobry biznes
Prezes PGNiG Obrót Detaliczny Henryk Mucha podkreślił, że PGNiG jest marginalnym wytwórcą energii elektrycznej: – Modernizacja miksu energetycznego się dzieje i wpłynie to na cenę. Dla odbiorcy biznesowego atrakcyjna cena jest czymś innym niż dla indywidualnego. Rynek nie znosi próżni, więc klienci biznesowi organizują grupy zakupowe, by większym wolumenem starają się o niższą cenę. Coraz bardziej istotna jest energochłonność. Mamy coraz więcej pomysłów, inicjatyw i produktów w obszarze efektywności energetycznej. Niebagatelna jest rola prosumentów, będzie to miało wpływ na to, by w przyszłości ceny energii były atrakcyjniejsze – mówił Mucha.
Nie zawsze im taniej tym lepiej
Dr hab. inż Waldemar Skomudek z Politechniki Opolskiej oraz Taurona Dystrybucji zaznaczył, że w cenach atrakcyjny jest wymiar finansowy, ale warto myśleć też o tym, co możemy uzyskać, wykorzystując energię taką, czy inną: – Dlatego pomimo, że energia ze źródeł odnawialnych jest wyższa, to większość ludzi życzyłaby sobie energii droższej, ale czystej. Na gruncie dystrybucji, ale nie tylko, zmierzamy ku temu, by cena jednostkowa nie była istotna. Często kalkulujemy opłaty tak, by mogły pokryć wydatki na sieci dystrybucyjne, ale działania te mają na celu podniesienie walorów dla odbiorcy. Nie zastanawiamy się o której porze dnia lub nocy korzystać z energii, po prostu z niej korzystamy. Niekoniecznie niska cena musi być lepsza. Wszystko, co czynimy w energetyce, czynimy dla klienta, to on ma być zadowolony, a my wydajni – mówił Skomudek.
Przede wszystkim rynek
Ekspert ds. rynku energii dr Robert Zajdler z Politechniki Warszawskiej powiedział, że cena przede wszystkim musi być rynkowa: – Jeśli mechanizm rynkowy prawidłowo wyznacza cenę, to gracze się do tego dostosują. Odbiorca końcowy chce najniższych cen, ale nie widzi, że jeśli je dostanie, to ktoś inny będzie musiał ponosić koszty, które będą się akumulować – przypomniał ekspert.