Cena ropy Brent rośnie w poniedziałek o ponad pół procent. Surowiec zakończył właśnie 5. z kolei kwartał ze zwyżką cen – takiego nieprzerwanego pasma wzrostów notowań Brent nie było od dekady. W USA ubywa tymczasem od dwóch tygodni czynnych wiertni ropy z łupków, a to oznacza, że produkcja surowca jest coraz niższa – podają maklerzy.
Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 83,27 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 54 centy, czyli 0,7 proc. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 73,55 USD za baryłkę, po zwyżce o 30 centów.
Nad ustabilizowaniem sytuacji na rynkach paliw zastanawiają się USA i Arabia Saudyjska. Prezydent USA Donald Trump i król Arabii Saudyjskiej Salman bin Abdulaziz rozmawiali w sobotę na temat konieczności podjęcia działań, aby utrzymać wysokie dostawy ropy, gdy na rynkach paliw zabraknie irańskiego surowca. Kilka dni wcześniej prezydent Donald Trump krytykował OPEC za wysokie ceny ropy naftowej i za to, że „wykorzystuje USA, a on tego nie lubi” i mówił, że „kartel musi obniżyć ceny ropy”.
W listopadzie wejdą w życie restrykcje USA na irańską ropę. Eksport surowca jest już teraz najniższy od marca 2016 r. Amerykańskie władze nie pozostawiają też wątpliwości – nie sięgną do swoich rezerw strategicznych ropy, aby poprawić sytuację podażową na rynkach paliw. Na dodatek w USA maleje liczba wiertni ropy z łupków. W ub. tygodniu ubyły 3 wiertnie, a tydzień wcześniej 1. Obecnie czynne są 863 odwierty. „W krótkiej perspektywie widać wyraźnie, że jest ryzyko wzrostu cen ropy” – mówi Wayne Gordon, dyrektor wykonawczy ds. towarów i wymiany walut w UBS Group AG w Singapurze.
„Znajdujemy się obecnie w okresie ograniczonej podaży ropy na rynki, przynajmniej do następnego kwartału 2019 r.” – dodaje. „Wszelkie napięcia geopolityczne, których nie możemy przewidzieć, przy tak niskich dodatkowych mocach wydobywczych ropy, to czynniki, które mogą popchnąć ropę do 100 USD za baryłkę” – wskazuje . Dwie największe na świecie firmy handlujące ropą naftową – Trafigura Group i Mercuria Energy Group – prognozują, że jest ryzyko, iż cena ropy naftowej wzrośnie do 100 dolarów za baryłkę do 2019 r. W ub. kwartale ropa Brent zyskała 4,1 proc.
Polska Agencja Prasowa