Wnukowski: Spowolnienie gospodarcze w Chinach odbije się na całym świecie (ROZMOWA)

19 czerwca 2023, 07:25 Rozmowy

– Spowolnienie w ChRL, będącej drugą największą gospodarką świata, będzie odbijało się negatywnie na wzroście gospodarczym w skali globalnej, gdyż to właśnie Chiny miały mieć w nim duży udział po zniesieniu pod koniec ubiegłego roku większości ograniczeń pandemicznych. Jednak niska inflacja w ChRL może oddziaływać na spowolnienie tempa wzrostu cen w innych regionach świata – mówi Damian Wnukowski, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

Przemysł w Chinach. Fot. Flickr
Przemysł w Chinach. Fot. Flickr

Wielu ekonomistów pokładało nadzieję w 2023 roku, że zakończenie surowej polityki Zero Covid i zabójczych gospodarczo lockdownów w Chinach powstrzyma słabnący wzrost PKB. 

Bank Światowy szacuje, że w tym roku gospodarka Państwa Środka wzrośnie o około 5,6 procent, jednak wszystko wskazuje na to, że osiągnięcie tego celu jest coraz bardziej nierealne.

Obecnie największymi problemami chińskiej gospodarki to ryzyko deflacji, a w konsekwencji spadek konsumpcji, spadek produkcji przemysłowej oraz wysokie bezrobocie wśród absolwentów uczelni wyższych.

BiznesAlert.pl: Czy te dane mogą zwiastować recesję? 

Damian Wnukowski: Oficjalne dane dotyczące chińskiej gospodarki mogą raczej sugerować spowolnienie wzrostu w bieżącym roku. Spowodowane jest to zarówno czynnikami zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi. 

Wśród czynników zewnętrznych kluczowe jest pogorszenie się koniunktury światowej, w tym stosunkowo słabe perspektywy wzrostu kluczowych partnerów handlowych Chin, w tym UE i USA. Spowodowane jest to m.in. wysoką inflacją i związanym z tym podnoszeniem stóp procentowych. Oznacza to mniejszy popyt, w tym na produkty sprowadzane z ChRL. Świadczą o tym dane dotyczące chińskiego eksportu – w maju spadł on o 7,5 procent rok do roku. 

Wśród czynników wewnętrznych można wskazać hamujący popyt konsumpcyjny – w maju sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 12,7 procent rok do roku, jednak oznaczało to znaczące ograniczenie tempa wzrostu w stosunku do kwietnia, gdy wyniosła 18,4 procent. Może być to związane m.in. z często trudną sytuacją finansową gospodarstw domowych po zniesieniu ograniczeń pandemicznych w grudniu ubiegłego roku, w tym wzrostem ich zadłużenia, niepewnością na rynku pracy, głównie wśród młodych osób i kolejną falę zachorowań na Covid-19. Ma to odzwierciedlenie w bardzo niskim, w przeciwieństwie do wielu innych państw, poziomie inflacji, która w maju wyniosła zaledwie 0,2 procent w stosunku do poprzedniego roku.

Ponadto słabo prezentują się dane dotyczące produkcji przemysłowej i inwestycji. Utrzymują się także problemy w sektorze nieruchomości. Powyższe elementy mogą wpłynąć na wolniejsze od przewidywań tempo rozwoju chińskiej gospodarki w tym roku.

BiznesAlert.pl: Jakie są szansę na poprawę tych warunków gospodarczych?

Perspektywy wzrostu gospodarki chińskiej mogą poprawić się w dalszej części roku m.in. dzięki interwencji władz. Już została poluzowana polityka monetarna, aby zwiększyć dostępność kredytów i płynność na rynku finansowym, a przez to pobudzić konsumpcję i inwestycje. 

Pojawiają się także informacje o zmniejszeniu podatków, wsparciu dla poszczególnych sektorów, w tym nieruchomości i zwiększenia nakładów na inwestycje infrastrukturalne. Jest to stały zestaw działań władz chińskich, które mają stymulować gospodarkę. W krótkim okresie działania te mogą poprawić wskaźniki ekonomiczne. 

Chińska gospodarka boryka się jednak z problemami strukturalnymi, w tym trudną sytuacją demograficzną i wysokim zadłużeniem, nie tylko prywatnym, ale też na poziomie prowincji, co może ograniczać skalę stymulacji gospodarki. Wraz z wyzwaniami zagranicznymi, w tym rywalizacją handlową i technologiczną z USA, będzie to ciążyło na długofalowych perspektywach rozwojowych Chin.

BiznesAlert.pl: Jaki wpływ może mieć recesja w Chinach na gospodarkę światową?

Spowolnienie w ChRL, będącej drugą największą gospodarką świata, będzie odbijało się negatywnie na wzroście gospodarczym w skali globalnej, gdyż to właśnie Chiny miały mieć w nim duży udział po zniesieniu pod koniec ubiegłego roku większości ograniczeń pandemicznych. Jednak niska inflacja w ChRL może oddziaływać na spowolnienie tempa wzrostu cen w innych regionach świata.

Zmniejszający się popyt wewnętrzny w ChRL negatywnie wpływa na eksporterów, w tym z UE. Widać to po danych za maj, gdy import do Chin spadł o 4,5 procent w skali roku (było to jednak mniej, niż spodziewał się rynek). Wraz z interwencją rządową sytuacja w drugiej połowie roku może polepszyć się, jednak wiele będzie zależało od poprawy nastojów chińskich konsumentów i inwestorów.

Rozmawiał Jacek Perzyński

Zaczęło się! Kryzys dotarł do Chin: nie chcą pracować. Spięcie