Specjalny wysłannik rządu USA ds. klimatu John Kerry przybył do Pekinu na rozmowy ze swoim chińskim odpowiednikiem, Xie Zhenhua, aby zachęcić rząd do bardziej ambitnych działań na rzecz klimatu, tymczasem przez kraj przelewa się fala upałów, z temperaturą sięgającą 52,2 stopni Celcjusza w Xinjiangu (zachodnie Chiny).
Oczekuje się, że emisja metanu i zużycie węgla w Państwie Środka będą głównymi punktami programu Kerry’ego podczas jego pierwszych formalnych rozmów z Xie od prawie roku. Obaj urzędnicy prawdopodobnie omówią również przygotowania do szczytu klimatycznego Cop28, który odbędzie się pod koniec listopada w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Upały i susza spowodowały niedobory energii we wschodniej prowincji Syczuan, gdzie niski poziom wody w tamach wodnych doprowadził do racjonowania energii. Ponieważ Syczuan zwykle wysyła energię elektryczną do innych części Chin, wpływ może się rozprzestrzenić.
Chiny są szczególnie narażone na skutki globalnego ocieplenia, z ograniczonymi zasobami wody, dużą populacją i już pojawił się w kraju poważny problemem pustynnienia.
Kerry powiedział, że ma nadzieję, że spotkania w tym tygodniu pokażą, że dwaj najwięksi na świecie emitenci gazów cieplarnianych ponownie skupili się na walce z kryzysem klimatycznym.
Warto wspomnieć, że Państwo Środka jest największym producentem energii odnawialnej z energii słonecznej i wiatrowej, a Kerry pochwalił „niesamowitą robotę” Pekinu we zwrocie ku zielonej energii. Kraj obiecał osiągnąć szczytową emisję dwutlenku węgla do 2030 roku i stać się neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 roku
Z drugiej strony Chiny są także największym na świecie producentem i konsumentem energii elektrycznej wytwarzanej z węgla, która jest głównym źródłem emisji. Rząd w Pekinie zobowiązał się do rozpoczęcia zmniejszania zużycia węgla do 2026 roku, chociaż od zeszłego roku wzrosło zatwierdzenie nowych mocy wytwórczych opalanych węglem, podaje Międzynarodowa Agencja Energii.
Pekin stoi na stanowisku, że globalne porozumienia w sprawie redukcji gazów cieplarnianych powinny w większym stopniu uwzględniać historyczne emisje – obszar, w którym kraje uprzemysłowione dziesiątki lub stulecia wcześniej nadal wyprzedzają Chiny i inne szybko rozwijające się gospodarki. W przeciwnym razie kryzys klimatyczny może stać się pretekstem do zahamowania wzrostu gospodarczego kraju, twierdzą chińscy urzędnicy.
Podróż Kerry’ego jest częścią fali delegacji wysokiego szczebla lecących do Pekinu, aby spróbować wzmocnić więzi między dwoma krajami. Przed nim Chiny odwiedzili sekretarz stanu USA Antony Blinken i sekretarz skarbu Janet Yellen.
The Guardian / Jacek Perzyński