BiznesAlert.pl ustalił, że kryzys energetyczny skłonił rząd do rozważań na temat wprowadzenia ograniczenia temperatury w sieciach ciepłowniczych w celu zmniejszenia zużycia węgla w ciepłowniach. Rozmowy na ten temat trwają.
– Da się obniżyć temperaturę do kilkunastu stopni zachowując komfort cieplny odbiorców a jednocześnie ograniczając zużycie paliwa – mówi źródło portalu w sektorze ciepłowniczym. Ciepła woda użytkowa jest dostarczana w określonej temperaturze. Naukowcy badali w przeszłości możliwość obniżenia temperatury w miejskich sieciach ciepłowniczych w celu zmniejszenia zużycia paliwa w celu zmniejszenia wydatków na jego zakupy oraz emisji CO2 przy jego spalaniu.
– Obniżenie temperatury zasilania z 135 do 120 stopni Celsjusza oraz powrotu z 70 do 60 stopni Celsjusza pozwala na obniżenie mocy zamówionej i rocznego zużycia nieodnawialnej energii pierwotnej pokrywających straty ciepła na przesyle nośnika ciepła o 12 procent – czytamy w analizie prof. dr hab. inż. Roberta Sekreta z Wydziału Inżynierii Środowiska i Biotechnologii; Katedra Ciepłownictwa, Ogrzewnictwa i Wentylacji na Politechnice Częstochowskiej. – Zakładając, że prace związane z obniżaniem parametrów temperaturowych sieci ciepłowniczych nie wymuszają wykonania prac skutkujących dodatkową emisją to wraz z efektem energetycznym uzyskany zostaje również efekt obniżenia emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Łączna kwota szacowanych oszczędności z tytułu obniżenia strat ciepła sieci ciepłowniczych, poprzez obniżenie temperatur wody sieciowej, może wynieść w tym przypadku 3146 PLN/MW dla standardowego sezonu grzewczego – pisze naukowiec.
Kolejny argument za obniżeniem temperatury w sieciach ciepłowniczych to kryzys energetyczny oraz możliwe w sezonie grzewczym problemy z dostępem do węgla, od którego są zależne ciepłownie w Polsce. Ochłodzenie wody w sieciach ciepłowniczych pozwoli ograniczyć zużycie czarnego paliwa. – Wyzwanie to walka z drobnoustrojami, które mnożą się przy niższej temperaturze – zastrzega źródło BiznesAlert.pl. Rozmowy na temat obniżki temperatury ciepłej wody dostarczanej w polskich miastach mają trwać.
Wojciech Jakóbik
Polskie ciepłownictwo uważa, że Fit for 55 jest nie do wdrożenia w obecnym kształcie