Podjąłem decyzję o przekazaniu 3,5 miliarda złotych na projekt CPK w formie papierów skarbowych; te pieniądze dofinansują spółkę – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Dodał, że pieniądze trafią m.in. na prace związane z projektowaniem terminala lotniska i dworca kolejowego. Informacja spotkała się z krytyką.
– Podjąłem decyzję o przekazaniu 3,5 mld zł (na projekt CPK – PAP). To są papiery skarbowe i te pieniądze dofinansują spółkę. Będzie to związane z pracami projektowymi dla terminala, dworca kolejowego i węzła przesiadkowego transportu publicznego, strefy Air site i Land site oraz sieci przyłączy i prace przygotowawcze dla budowy portu lotniczego CPK – powiedział we wtorek premier Donald Tusk przed posiedzeniem Rady Ministrów.
Dodał, że są to decyzje charakterze finansowym, które powinny po części rozwiać wątpliwości czy dezinformacje dotyczące przyszłości projektu związanego z budową lotnika pod Baranowem.
Krytyka decyzji premiera
Informacja ta spotkała się z krytyką ze strony opozycji i ekspertów. Głos zabrał również poseł Marcin Horała, współprzewodniczący Ruchu „Tak dla CPK”.
– To mniej niż połowa środków, które powinny być przekazane w tym roku zgodnie z obowiązującym wieloletnim planem finansowym CPK – pisze Marcin Horała na platformie X.
– Jednak nie o samo przekazywanie środków chodzi, tylko o ich wydawanie na konkretne prace. Niedawno Maciej Lasek chwalił się podpisaniem w tym roku kontraktów na aż… 650 mln złotych. Tym samym osiągnął efektywność realizacji planu wieloletniego na poziomie 8 procent. A dziś przekazane środki starczyłyby na 5 lat dalszych prac w tym tempie, gdyby nie to, że większość podpisanych umów to był początek tego roku czyli realizacja rozpisanych jeszcze przez nas przetargów. Potem tempo wyraźnie spadło – podkreśla współprzewodniczący Ruchu „Tak dla CPK”.
Biznes Alert / PAP