MAE zorganizowało ćwiczenia na wypadek kryzysu dostaw ropy. Amerykanie nie boją się niedoborów i planują sprzedać część rezerw, by wesprzeć wydatki budżetowe.
Ćwiczenia MAE
Ponad 40 krajów wzięło udział w strategicznych ćwiczeniach przerw dostaw ropy naftowej zorganizowanych przez Międzynarodową Agencję Energii.
Podczas pięciu dni symulowano przerwy dostaw i czerpanie z zapasów strategicznych gromadzonych na wezwanie MAE przez 29 państw członkowskich. W ćwiczeniach wzięły udział także kraje spoza organizacji.
Rezerwa strategiczna USA na sprzedaż
Wydarzenie odbyło się w tym samym dniu, w którym USA przyjęły projekt budżetu uwzględniającym sprzedaż prawie połowy strategicznych rezerw ropy w ciągu nadchodzących lat. W lutym znajdowało się tam 665 mln baryłek. Sprzedaż ma wesprzeć wydatki budżetowe administracji Donalda Trumpa, co budzi spory na temat przeznaczenia tych zapasów.
Zostały one ustanowione po kryzysie naftowym z 1970 roku jako zabezpieczenie przed niedoborami ropy na rynku. Do tej pory zostały wykorzystane trzy razy: przed Wojną w Zatoce w 1991 roku, po huraganach Katrina oraz Rita w 2005 roku i w odpowiedzi na przerwy dostaw z Libii w 2011 roku.
United Press International/Wojciech Jakóbik