icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Czechy nie obniżą emisji CO2 bez atomu i OZE

Ze względu na to, że kończy się era węgla bez energetyki jądrowej i OZE Czechy nie zrealizują celów unijnej polityki klimatyczno-energetycznej zmierzających m.in. redukcji emisji CO2.

– Przyszłość to połączenie atomu i odnawialnych źródeł energii. Możemy się spierać o to czy w 2030 roku udział OZE w mikście energetycznym będzie wynosił 30 czy 24 procent. Niektórzy uważają, że może być większy, a inni, że nie mniejszy. Nie ma jednak wątpliwości, co do tego, że miks energetyczny ulega i będzie ulegał dalszym zmianom. Następuje koniec ery węgla – powiedział czeski minister środowiska Richard Brabecv, podczas konferencji poświęconej rozwojowi OZE.

Zdaniem wiceministra przemysłu i handlu René Neděla jedynym możliwym rozwiązaniem, aby Czechy zrealizowały cele energetyczne Unii Europejskiej, w tym redukcję emisji jest połączenie energii jądrowej z OZE. Obywaj politycy wsparli rozwój małych farm słonecznych, instalowanych na dachach domów jednorodzinnych.

Jak zaznaczył Neděla obecnie jednak Czechy nie przewidują znaczącego wzrostu udziału fotowoltaiki w swojej energetyce. Nie uwzględniono jej w aukcjach po 2021 roku. Według resortu przemysłu, producenci OZE mają konkurować o uzyskanie pomocy operacyjnej. Plany te zostały skrytykowane przez przedstawicieli czeskiego sektora OZE.

Od 2012 roku ilość mocy zainstalowanych w fotowoltaice w Czechach praktycznie się nie zmieniła. Jak wynika z danych miejscowego Urzędu Regulacji Energetyki pod koniec ubiegłego roku wynosiły one 250 MW. W trakcie tzw. boomu na energię ze słońca, na przełomie dekady moce zainstalowane w fotowoltaice w Czechach wzrosły z 465 MW na koniec 2009 roku, do 1959 MW w 2010 roku. W ubiegłym roku do sieci zostało podłączonych 2200 elektrowni słonecznych o mocy 11 MW.

Według wstępnych danych czeskiego urzędu regulacji energetyki w ubiegłym roku produkcja energii w Czechach wyniosła 88 TWh, czyli o 1,1 procent więcej niż w 2017 roku. Najwięcej energii wyprodukowały elektrownie węglowe – 45,1 procent, co w porównaniu z 2017 rokiem oznacza spadek o 0,8 procent. Na drugim miejscu znalazły się elektrownie jądrowe, które dostarczyły 29,9 TWh energii (+5,6 procent r/r). Produkcja energii z fotowoltaiki wyniosła 2,3 TWh (+6,6 procent).

OEnergetice.cz/Piotr Stępiński

Czesi myślą o własnej Komisji Węglowej

Ze względu na to, że kończy się era węgla bez energetyki jądrowej i OZE Czechy nie zrealizują celów unijnej polityki klimatyczno-energetycznej zmierzających m.in. redukcji emisji CO2.

– Przyszłość to połączenie atomu i odnawialnych źródeł energii. Możemy się spierać o to czy w 2030 roku udział OZE w mikście energetycznym będzie wynosił 30 czy 24 procent. Niektórzy uważają, że może być większy, a inni, że nie mniejszy. Nie ma jednak wątpliwości, co do tego, że miks energetyczny ulega i będzie ulegał dalszym zmianom. Następuje koniec ery węgla – powiedział czeski minister środowiska Richard Brabecv, podczas konferencji poświęconej rozwojowi OZE.

Zdaniem wiceministra przemysłu i handlu René Neděla jedynym możliwym rozwiązaniem, aby Czechy zrealizowały cele energetyczne Unii Europejskiej, w tym redukcję emisji jest połączenie energii jądrowej z OZE. Obywaj politycy wsparli rozwój małych farm słonecznych, instalowanych na dachach domów jednorodzinnych.

Jak zaznaczył Neděla obecnie jednak Czechy nie przewidują znaczącego wzrostu udziału fotowoltaiki w swojej energetyce. Nie uwzględniono jej w aukcjach po 2021 roku. Według resortu przemysłu, producenci OZE mają konkurować o uzyskanie pomocy operacyjnej. Plany te zostały skrytykowane przez przedstawicieli czeskiego sektora OZE.

Od 2012 roku ilość mocy zainstalowanych w fotowoltaice w Czechach praktycznie się nie zmieniła. Jak wynika z danych miejscowego Urzędu Regulacji Energetyki pod koniec ubiegłego roku wynosiły one 250 MW. W trakcie tzw. boomu na energię ze słońca, na przełomie dekady moce zainstalowane w fotowoltaice w Czechach wzrosły z 465 MW na koniec 2009 roku, do 1959 MW w 2010 roku. W ubiegłym roku do sieci zostało podłączonych 2200 elektrowni słonecznych o mocy 11 MW.

Według wstępnych danych czeskiego urzędu regulacji energetyki w ubiegłym roku produkcja energii w Czechach wyniosła 88 TWh, czyli o 1,1 procent więcej niż w 2017 roku. Najwięcej energii wyprodukowały elektrownie węglowe – 45,1 procent, co w porównaniu z 2017 rokiem oznacza spadek o 0,8 procent. Na drugim miejscu znalazły się elektrownie jądrowe, które dostarczyły 29,9 TWh energii (+5,6 procent r/r). Produkcja energii z fotowoltaiki wyniosła 2,3 TWh (+6,6 procent).

OEnergetice.cz/Piotr Stępiński

Czesi myślą o własnej Komisji Węglowej

Najnowsze artykuły