icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Czesi rekomendują odejście od węgla do 2038 roku

Czeska rządowa „komisja węglowa” zarekomendowała w piątek 2038 roku jako termin odejścia od węgla w energetyce w Czechach. Decyzję musi jeszcze zatwierdzić czeski rząd – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP).

Koniec węgla

PAP podaje, że Czechy ok. połowę energii elektrycznej wytwarzają w elektrowniach węglowych, a ok. jedną trzecią – w jądrowych. Reszta pochodzi z gazu i OZE. Rząd Czech powołując komisję do ustalenia warunków i terminu odejścia od węgla w energetyce wzorował się na Niemczech, gdzie działało podobne ciało.

W Czechach w sektorach górnictwa węgla kamiennego i brunatnego pracuje 18 tys. ludzi, co oznacza trzecie miejsce w Europie po Polsce i Niemczech. W kraju działa 10 elektrowni węglowych. Czeski rząd zrezygnował ostatnio ze sprzeciwu wobec planu podniesienia przez UE do 55 procent celu redukcji emisji CO2 na 2030 rok – czytamy na stronie PAP.

Członek komisji z ramienia Ruchu Tęcza Jiří Koželouh ocenia, że zasadniczy problem polega na tym, że żaden z rozważanych scenariuszy nie przewidywał zamykania elektrowni węglowych przez 2029 r. – Prowadzi to do absurdalnej sytuacji, w której przewiduje się eksport energii elektrycznej w 2025 roku w ilości odpowiadającej produkcji największej elektrowni węglowej Počerady – powiedział.

Jan Rovenský z czeskiego Greenpeace wskazuje, że z oficjalnych dokumentów wynika, iż koniec węgla w Czechach jest możliwy w 2033 roku i to bez importu energii elektrycznej przekraczającego 10 procent zapotrzebowania. – Jednocześnie analizy te znacząco nie doceniają krajowego potencjału źródeł odnawialnych. W rzeczywistości proces odchodzenia od węgla mógłby być jeszcze szybszy lub nie wymagałby tak dużej ilości gazu ziemnego – mówi Rovenský.

Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura

Altmaier: Jeśli rynek wymusi odejście od węgla przed 2038 rokiem, nie będziemy się temu sprzeciwiać

Czeska rządowa „komisja węglowa” zarekomendowała w piątek 2038 roku jako termin odejścia od węgla w energetyce w Czechach. Decyzję musi jeszcze zatwierdzić czeski rząd – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP).

Koniec węgla

PAP podaje, że Czechy ok. połowę energii elektrycznej wytwarzają w elektrowniach węglowych, a ok. jedną trzecią – w jądrowych. Reszta pochodzi z gazu i OZE. Rząd Czech powołując komisję do ustalenia warunków i terminu odejścia od węgla w energetyce wzorował się na Niemczech, gdzie działało podobne ciało.

W Czechach w sektorach górnictwa węgla kamiennego i brunatnego pracuje 18 tys. ludzi, co oznacza trzecie miejsce w Europie po Polsce i Niemczech. W kraju działa 10 elektrowni węglowych. Czeski rząd zrezygnował ostatnio ze sprzeciwu wobec planu podniesienia przez UE do 55 procent celu redukcji emisji CO2 na 2030 rok – czytamy na stronie PAP.

Członek komisji z ramienia Ruchu Tęcza Jiří Koželouh ocenia, że zasadniczy problem polega na tym, że żaden z rozważanych scenariuszy nie przewidywał zamykania elektrowni węglowych przez 2029 r. – Prowadzi to do absurdalnej sytuacji, w której przewiduje się eksport energii elektrycznej w 2025 roku w ilości odpowiadającej produkcji największej elektrowni węglowej Počerady – powiedział.

Jan Rovenský z czeskiego Greenpeace wskazuje, że z oficjalnych dokumentów wynika, iż koniec węgla w Czechach jest możliwy w 2033 roku i to bez importu energii elektrycznej przekraczającego 10 procent zapotrzebowania. – Jednocześnie analizy te znacząco nie doceniają krajowego potencjału źródeł odnawialnych. W rzeczywistości proces odchodzenia od węgla mógłby być jeszcze szybszy lub nie wymagałby tak dużej ilości gazu ziemnego – mówi Rovenský.

Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura

Altmaier: Jeśli rynek wymusi odejście od węgla przed 2038 rokiem, nie będziemy się temu sprzeciwiać

Najnowsze artykuły