Czy Niemcy czeka renesans węgla przez inwazję Rosji na Ukrainę?

4 marca 2022, 13:30 Alert

Wobec rosnących wątpliwości co do dostaw rosyjskiego gazu, elektrownie węglowe w Niemczech nabierają nowego znaczenia. Premierzy landów wschodnich Niemiec, gdzie znajdują się odkrywki węgla brunatnego, chcą ponownego rozważenia harmonogramu odejścia od węgla. Premier Brandenburgii Dietmar Woidke (SPD) powiedział, że trzeba się zastanowić, „czy harmonogram wycofywania węgla w 2030 roku jest realny”.

Koparka w Rheinisches Braunkohlrevier. Źródło: Wikipedia
Koparka w Rheinisches Braunkohlrevier. Źródło: Wikipedia

Premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU) powiedział „Sächsische Zeitung”, że decyzje o odejściu od węgla lub atomu będą musiały zostać ponownie przedyskutowane. Jeśli chodzi o węgiel brunatny i atom, trzeba „odłożyć kierunkowskazy na bok” – powiedział Kretschmer.

Reiner Haseloff (CDU) postawił sprawę jeszcze jaśniej. Premier Saksonii-Anhalt powiedział „Die Welt” powiedział co myśli o planach federalnego ministra gospodarki Roberta Habecka (Zieloni) i koalicji rządowej co do całkowitego odejścia od energetyki węglowej do 2030 roku: – W danych warunkach , teraz prawdopodobnie będzie to marnotrawstwo – ocenił. W obecnej sytuacji uważa on zamykanie niemieckich elektrowni węglowych za nieodpowiedzialne.

W Nadrenii Północnej-Westfalii narastają również wątpliwości. Minister gospodarki tego landu Andreas Pinkwart (FDP) powiedział niedawno gazecie Handelsblatt, że odejście od węgla i energii jądrowej to dla Niemiec „groźba, z której musimy wyjść”. Szukając alternatyw, ważne jest, aby przeanalizować wszystkie opcje. Premier Nadrenii Hendrik Wüst powiedział we wtorek, że odejście od węgla w 2030 roku jest nadal możliwe pomimo niepewności spowodowanej wojną na Ukrainie.

Deutsche Presse-Agentur/Michał Perzyński