icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Czym ogrzewać dom w dobie kryzysu? Czym popadnie

Nowy Jork zakazał ogrzewania nowych budynków gazem ze względu na ochronę klimatu. Amerykanie mogą sobie pozwolić na taki luksus, bo nie mają kryzysu energetycznego. Europejczycy mogą rezygnować z gazu przez jego rekordową cenę, ale zastępować go…czym popadnie.

The Independent opisuje decyzję władz Nowego Jorku o zakazie palenia gazem oraz innymi paliwami kopalnymi w nowych budynkach. To ważny krok ku dekarbonizacji ogrzewnictwa, do którego jeszcze daleko jest w Polsce prowadzącej kampanie promocyjne oraz dającej subsydia na przechodzenie z ogrzewania węglem na gaz.

Krytycy stanowiska Polski wskazują, że przestawianie się z węgla na gaz w ogrzewaniu będzie podnosiło znacznie koszty przez kryzys energetyczny wzmagany przez Gazprom i podnoszący ceny gazu do rekordowych poziomów, które mogą się utrzymać przez cały 2022 rok, a nawet dłużej, z ryzykiem zatrzymania dostaw z Rosji w razie wojny na Ukrainie włącznie. Eksperci ostrzegają, że nie należy zwiększać uzależnienia od gazu, które będzie rosło nie tylko w razie budowy nowych elektrowni gazowych, ale także w obliczu rozwoju gazowych źródeł ogrzewania. –  Entuzjazm wobec gazu kopalnego w Polsce jest obecnie bardzo duży, trzeba racjonalnie planować jego rozwój, unikając zbyt dużego uzależnienia od tego surowca – zwłaszcza w obecnych realiach rynkowych, w których widzimy jak szybko jeden silny gracz może zdestabilizować rynek – ostrzega dr Joanna Pandera, prezes Forum Energii i proponuje wśród alternatyw energetykę jądrową. – Nie można wykluczyć, że elektrownia jądrowa będzie w Polsce niezbędna do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku. Jest jednak oczywiste, że nie pojawi się w ciągu 15 lat, tymczasem problemy systemu energetycznego występują już teraz – przekonuje w analizie cytowanej w BiznesAlert.pl.

Jeżeli jednak nie należy przesadzać z gazem z powodów ekonomicznych, środowiskowych, a także bezpieczeństwa, to co zostanie Polakom do wyboru w ogrzewnictwie? Co popadnie. Będą mieli do wyboru coraz droższe gaz i węgiel albo drogie inwestycje w pompy ciepła, które nie wszędzie się sprawdzą. Być może zatem wybiorą portfelem i postawią na węgiel niskiej jakości oraz palenie czym popadnie w kominkach, bo Polska nie jest Nowym Jorkiem, który bez kryzysu energetycznego może przyspieszać transformację energetyczną. Na to w Polsce będą mogli sobie pozwolić tylko ci z odpowiednio zasobnym portfelem pozwalającym na inwestycje w najbardziej innowacyjne źródła ciepła. Reszta stoczy się w ubóstwo energetyczne.

To nic nowego w historii. Warto przypomnieć, że podczas kryzysu naftowego w 1979 roku Biały Dom został wzbogacony o panele fotowoltaiczne, ale także kominki do palenia drewnem. Wtedy jednak kraje kartelu naftowego OPEC szybko zwiększyły podaż ropy uspokajając rynek. Teraz rosyjski Gazprom jest zachęcany przed media rosyjskie do dalszego ograniczania podaży w celu maksymalizacji zysków. Jeden z nich to możliwa destabilizacja Ukrainy z możliwością nowej agresji włącznie. W tych warunkach trudno oczekiwać, aby ochrona środowiska poprzez zmianę źródeł ogrzewania pozostała priorytetem społeczeństwa w krótkim terminie. Długofalowo to jednak ona pozwoli uniezależnić się od paliw kopalnych.

The Independent/Wojciech Jakóbik

Pandera: 10 kroków do wyjścia z kryzysu energetycznego

Nowy Jork zakazał ogrzewania nowych budynków gazem ze względu na ochronę klimatu. Amerykanie mogą sobie pozwolić na taki luksus, bo nie mają kryzysu energetycznego. Europejczycy mogą rezygnować z gazu przez jego rekordową cenę, ale zastępować go…czym popadnie.

The Independent opisuje decyzję władz Nowego Jorku o zakazie palenia gazem oraz innymi paliwami kopalnymi w nowych budynkach. To ważny krok ku dekarbonizacji ogrzewnictwa, do którego jeszcze daleko jest w Polsce prowadzącej kampanie promocyjne oraz dającej subsydia na przechodzenie z ogrzewania węglem na gaz.

Krytycy stanowiska Polski wskazują, że przestawianie się z węgla na gaz w ogrzewaniu będzie podnosiło znacznie koszty przez kryzys energetyczny wzmagany przez Gazprom i podnoszący ceny gazu do rekordowych poziomów, które mogą się utrzymać przez cały 2022 rok, a nawet dłużej, z ryzykiem zatrzymania dostaw z Rosji w razie wojny na Ukrainie włącznie. Eksperci ostrzegają, że nie należy zwiększać uzależnienia od gazu, które będzie rosło nie tylko w razie budowy nowych elektrowni gazowych, ale także w obliczu rozwoju gazowych źródeł ogrzewania. –  Entuzjazm wobec gazu kopalnego w Polsce jest obecnie bardzo duży, trzeba racjonalnie planować jego rozwój, unikając zbyt dużego uzależnienia od tego surowca – zwłaszcza w obecnych realiach rynkowych, w których widzimy jak szybko jeden silny gracz może zdestabilizować rynek – ostrzega dr Joanna Pandera, prezes Forum Energii i proponuje wśród alternatyw energetykę jądrową. – Nie można wykluczyć, że elektrownia jądrowa będzie w Polsce niezbędna do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku. Jest jednak oczywiste, że nie pojawi się w ciągu 15 lat, tymczasem problemy systemu energetycznego występują już teraz – przekonuje w analizie cytowanej w BiznesAlert.pl.

Jeżeli jednak nie należy przesadzać z gazem z powodów ekonomicznych, środowiskowych, a także bezpieczeństwa, to co zostanie Polakom do wyboru w ogrzewnictwie? Co popadnie. Będą mieli do wyboru coraz droższe gaz i węgiel albo drogie inwestycje w pompy ciepła, które nie wszędzie się sprawdzą. Być może zatem wybiorą portfelem i postawią na węgiel niskiej jakości oraz palenie czym popadnie w kominkach, bo Polska nie jest Nowym Jorkiem, który bez kryzysu energetycznego może przyspieszać transformację energetyczną. Na to w Polsce będą mogli sobie pozwolić tylko ci z odpowiednio zasobnym portfelem pozwalającym na inwestycje w najbardziej innowacyjne źródła ciepła. Reszta stoczy się w ubóstwo energetyczne.

To nic nowego w historii. Warto przypomnieć, że podczas kryzysu naftowego w 1979 roku Biały Dom został wzbogacony o panele fotowoltaiczne, ale także kominki do palenia drewnem. Wtedy jednak kraje kartelu naftowego OPEC szybko zwiększyły podaż ropy uspokajając rynek. Teraz rosyjski Gazprom jest zachęcany przed media rosyjskie do dalszego ograniczania podaży w celu maksymalizacji zysków. Jeden z nich to możliwa destabilizacja Ukrainy z możliwością nowej agresji włącznie. W tych warunkach trudno oczekiwać, aby ochrona środowiska poprzez zmianę źródeł ogrzewania pozostała priorytetem społeczeństwa w krótkim terminie. Długofalowo to jednak ona pozwoli uniezależnić się od paliw kopalnych.

The Independent/Wojciech Jakóbik

Pandera: 10 kroków do wyjścia z kryzysu energetycznego

Najnowsze artykuły