Niemiecki Deutsche Bank ogłosił 31 stycznia, że wycofuje się z finansowania projektów węglowych w ramach realizacji zobowiązań szczytu klimatycznego z Paryża (COP 21) z 2016 roku.
– Deutsche Bank i jego spółki-córki nie będą przyznawać finansowania dla nowych projektów wydobycia węgla i elektrowni węglowych – podał w komunikacie. Istniejące zaangażowanie w tego rodzaju projekty ma być systematycznie zmniejszanie.
Pożyczkodawca poinformował, że jego decyzja jest wynikiem deklaracji ze szczytu paryskiego, podczas którego razem z 400 podmiotami zadeklarował, że wesprze walkę ze zmianami klimatu.
Porozumienie klimatyczne z Paryża zakłada, że 192 krajów-sygnatariuszy podejmie działania na rzecz utrzymania wzrostu średnich temperatur poniżej dwóch stopni Celsjusza w stosunku do okresu przedprzemysłowego. Inicjatywę poparły USA i Chiny, choć prezydent Donald Trump w okresie kampanii prezydenckiej zapowiedział wycofanie się z układu.
Decyzja Deutsche Banku może mieć związek z petycją podpisaną przez 180 tysięcy Niemców, którzy domagali się wycofania dofinansowania instytucji dla portu węglowego Abbot Point w Queensland w Australii, który ich zdaniem zagrażał rafie koralowej.
Spór o węgiel
W regulaminie Europejskiego Banku Inwestycyjnego znalazła się regulacja zakazująca dofinansowania dla projektów o emisyjności powyżej 550g/MWh, czyli w praktyce każdego projektu węglowego. Znalazła ona odzwierciedlenie w propozycji Komisji Europejskiej w ramach tzw. pakietu zimowego, w którym zaproponowano podobny limit dla wsparcia inwestycji rynkiem mocy.
Wywołało to niezadowolenie m.in. w Polsce, która zapowiedziała walkę z regulacją.
AFP/The Guardian/Wojciech Jakóbik