Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” planowany przez PKP remont torów może wydłużyć drogę transportu węgla z Bogdanki do Kozienic prawie o 280 km.
Obecnie węgiel z Bogdanki dociera do Kozienic trasą o długości 128 km przez Lublin, Dęblin i Puławy. PKP planuje rozpoczęcie remontu linii nr 7 na newralgicznym odcinku między Pilawą, Dęblinem i Lublinem w czerwcu przyszłego roku. Ma on potrwać co najmniej 18 miesięcy. PKP PLK zaproponowały trasę zastępczą przez Stalową Wolę, Sandomierz i Radom o długości aż 406 km – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Alternatywny objazd prowadzi przez Lubartów, Łuków i Dęblin. Jest on zasadniczo krótszy, bo ma tylko 230 km, ale ma jednocześnie niską przepustowość. PKP PLK nie zwiększy opłat z tytułu wydłużenia trasy transportu węgla. Wzrosną jednak koszty samego transportu. Wynika to z tego, że część trasy objazdowej jest niezelektryfikowana, co wiąże się z koniecznością zmiany lokomotywy elektrycznej na spalinową. Z jednej strony wykorzystanie lokomotyw spalinowych jest droższe, a z drugiej jest ich mało. Dodatkowo, choć część odcinków objazdowych została wyremontowana, z reguły pociągi jeżdżą po nich wolniej – zwraca uwagę DGP.
Według Stanisław Biega z Centrum Zrównoważonego Transportu, na którego powołuje się gazeta, roczny koszt transportu węgla z Bogdanki do Kozienic wzrośnie w zależności m.in. od tego, jakie lokomotywy zostaną zastosowane, o 410 do 530 mln zł. Rzeczywisty wzrost kosztów przewozu węgla znany będzie jednak po rozstrzygnięciu przetargów.
Dziennik Gazeta Prawna/CIRE.PL