Pracownik firmy mającej nadzorować budowę Baltic Pipe jest podejrzany o szpiegostwo

18 sierpnia 2020, 07:00 Alert

Obywatel Norwegii został zatrzymany przez policję w niedzielę, 16 sierpnia pod zarzutem przekazywania informacji z sektora bezpieczeństwa na rzecz Rosji. To pracownik DNV GL, firmy mającej nadzorować budowę Baltic Pipe.

Budowa gazociagu. Fot. Gaz-System
Budowa gazociagu. Fot. Gaz-System

Którymi projektami zajmowała się firma DNV GL?

DNV GL certyfikowała zgodność gazociągu Nord Stream z przepisami pracy instalacji tego typu i będzie certyfikować Nord Stream 2, jeżeli ten powstanie.

Co ciekawe, została także wybrana do nadzoru budowy Baltic Pipe, gazociągu z Norwegii przez Danię do Polski mającego umożliwić dostawy gazu norweskiego na rynek polski w 2022 roku. – W ramach świadczenia usług nadzoru wykonawca zapewni udział inspektorów należących do Stowarzyszenia Morskich Inspektorów Bezpieczeństwa Żeglugi (ang. The Society of Offshore Marine Warranty Surveyors).  Zadaniem inspektorów będzie zarówno weryfikacja dokumentacji projektowej i planów pracy pod względem zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi, jak również bezpośredni nadzór w miejscach realizacji prac, związanych z budową gazociągu podmorskiego – informował polski operator Gaz-System w czerwcu 2020 – Pełnienie tego nadzoru jest jednym z warunków zawartego przez Gaz-System ubezpieczenia inwestycji – obejmującego wszystkich jej uczestników (polisa typu WELCAR). Głównymi obszarami zainteresowania inspektorów będą m.in. akceptacja i dopuszczanie jednostek pływających, transport morski, operacje przeładunkowe, układanie gazociągu na dnie morskim oraz budowa tuneli w rejonie linii brzegowej w Polsce i Danii.

Media norweskie informują, że istnieje podejrzenie, iż zatrzymany pięćdziesięciolatek z Norwegii spotkał się z oficerem służb rosyjskich, by przekazać mu wrażliwe informacje, wiedząc z kim ma do czynienia. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie miesięcznym na czas postępowania. DNV GL potwierdza, że zatrzymany miał kontakt z informacjami z sektora obronnego.

Oświadczenie firmy

Firma konsultingowa wydała w tej sprawie oświadczenie. Podała ona, że były już jej pracownik nie miał poświadczenia bezpieczeństwa i dlatego nie pracował przy projektach dla przemysłu obronnego, Norweskich Sił Zbrojnych ani innych agencji rządowych, w których wymagane jest poświadczenie bezpieczeństwa. – Od wielu lat nie pełnił żadnych obowiązków związanych z kierownictwem , a podczas pracy w DNV GL pracował nad ograniczoną liczbą projektów – głównie w zakresie technologii materiałowej. W chwili aresztowania zajmował się  projekte, branżowy dotyczący druku 3D – podała firma.

Obecnie przeglądami wszystkie projekty, nad którymi pracował w ciągu ostatnich kilku lat i kontaktujemy się ze wszystkimi odpowiednimi klientami. Ściśle współpracujemy również z Norweskimi Służbami Bezpieczeństwa (Norwegian Police Security Service – PST) – podaje spółka.

Bloomberg/VG/DNV GL/Wojciech Jakóbik/Bartłomiej Sawicki

Żurawski vel Grajewski: Baltic Pipe zmieni architekturę polskiego bezpieczeństwa energetycznego