icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Doktryna klimatyczna Rosji, atom, Putin, wiatraki i robaki

Prezydent Rosji Władimir Putin znany z tego, że kiedyś straszył, iż farmy wiatrowe płoszą robaki z gleby, teraz aktualizuje doktrynę klimatyczną, która uznaje za jedno z zagrożeń dla przyszłości jego kraju zmiany klimatu. Jest jednak haczyk.

Putin mówił kiedyś, że drgania turbin wiatrowych płoszą robaki z gleby, a także szkodzą ptakom. Teraz jednak przyjmuje zaktualizowaną doktrynę klimatyczną Federacji Rosyjskiej. Dekret w sprawie tego dokumentu został podpisany 26 października. Liczy on sobie 21 stron, pięć rozdziałów i 70 punktów opisujących politykę klimatyczną Rosji.

Rosjanie chcą jak dotąd osiągnąć neutralność klimatyczną najpóźniej w 2060 roku i obniżyć emisje gazów cieplarnianych na planecie o 30 procent względem 1990 roku do 2030 roku. Deklarują gotowość do współpracy międzynarodowej na rzecz zahamowania zmian klimatu, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ich kraju. Pięć głównych celów doktryny klimatycznej podpisanej przez Putina to rozwój bazy naukowej i informacyjnej, współpracy międzynarodowej, środków adaptacji oraz mitygacji, a także redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz ich wychwytu.

Analitycy wskazują jednak, że nowy dokument zaktualizowany względem wersji z 2009 roku porzuca słownictwo wiążące spalanie paliw kopalnych bezpośrednio z emisją gazów cieplarnianych. Fragment o wpływie człowieka na zmiany klimatu nie zawiera już wzmianki o „pierwszorzędnym powiązaniu tego wpływu ze spalaniem paliw kopalnych”. Wspomina także o pozytywnym wpływie zmian klimatu, jak niższe koszty ogrzewania budynków i łatwiejszy dostęp do Arktyki. Co ciekawe, Rosja apeluje o neutralność klimatyczną i uznanie za główne narzędzie polityki klimatycznej…energetyki jądrowej.

The Moscow Times / Wojciech Jakóbik

Prezydent Rosji Władimir Putin znany z tego, że kiedyś straszył, iż farmy wiatrowe płoszą robaki z gleby, teraz aktualizuje doktrynę klimatyczną, która uznaje za jedno z zagrożeń dla przyszłości jego kraju zmiany klimatu. Jest jednak haczyk.

Putin mówił kiedyś, że drgania turbin wiatrowych płoszą robaki z gleby, a także szkodzą ptakom. Teraz jednak przyjmuje zaktualizowaną doktrynę klimatyczną Federacji Rosyjskiej. Dekret w sprawie tego dokumentu został podpisany 26 października. Liczy on sobie 21 stron, pięć rozdziałów i 70 punktów opisujących politykę klimatyczną Rosji.

Rosjanie chcą jak dotąd osiągnąć neutralność klimatyczną najpóźniej w 2060 roku i obniżyć emisje gazów cieplarnianych na planecie o 30 procent względem 1990 roku do 2030 roku. Deklarują gotowość do współpracy międzynarodowej na rzecz zahamowania zmian klimatu, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ich kraju. Pięć głównych celów doktryny klimatycznej podpisanej przez Putina to rozwój bazy naukowej i informacyjnej, współpracy międzynarodowej, środków adaptacji oraz mitygacji, a także redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz ich wychwytu.

Analitycy wskazują jednak, że nowy dokument zaktualizowany względem wersji z 2009 roku porzuca słownictwo wiążące spalanie paliw kopalnych bezpośrednio z emisją gazów cieplarnianych. Fragment o wpływie człowieka na zmiany klimatu nie zawiera już wzmianki o „pierwszorzędnym powiązaniu tego wpływu ze spalaniem paliw kopalnych”. Wspomina także o pozytywnym wpływie zmian klimatu, jak niższe koszty ogrzewania budynków i łatwiejszy dostęp do Arktyki. Co ciekawe, Rosja apeluje o neutralność klimatyczną i uznanie za główne narzędzie polityki klimatycznej…energetyki jądrowej.

The Moscow Times / Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły